Do tej pory właściwie nie było takich sygnałów, że Stany postrzegają Polskę jako bardzo ważnego sojusznika. Myślę, że zgodę na tę wizytę Andrzeja Dudy w Białym Domu należy wiązać z niedawną sytuacją, kiedy Polska wycofała się z kontrowersyjnych zapisów w ustawie o IPN, która miała karać między innymi za twierdzenia o polskich obozach koncentracyjnych i w ogóle za obwinianie Polaków za zbrodnie w czasie II wojny światowej. Myślę, że amerykańska dyplomacja potraktowała to jako swego rodzaju nagrodę — takie pogłaskanie tego swojego pieska…
— Donald Trump i Andrzej Duda omówią zagadnienia związane ze wspólnymi interesami Polski i USA, poruszone zostaną kwestie bezpieczeństwa oraz militarne i handlowe. Celem więc będzie wzmocnienie strategicznych relacji obu krajów. Tak przynajmniej głosi oficjalny komunikat. Czy można wzmocnić je jeszcze bardziej?— Jak najbardziej można! Skoro wydaliśmy 30 miliardów na amerykański sprzęt, który wychodzi z użycia, to zawsze możemy wydać 60 miliardów… Już podpisaliśmy umowę na lata o ściąganiu amerykańskiego gazu, no to zawsze możemy go ściągać dwa razy więcej… Najwyżej będziemy go wypuszczać w powietrze… Oczywiście tu ironizuję…
Ale w rzeczywistości stosunki w polityce ze Stanami Zjednoczonymi wyglądają tak jak stosunki pana z niewolnikiem. I to takim niewolnikiem, który wręcz cieszy się z tego, że pan go przyjmie, że pan go pogłaszcze, pozwoli go pocałować w rękę… Ameryka ma swój interes w Polsce, ma swoją obecność militarną w Europie.
Dlaczego nikt nie zapyta, czy jest to korzystne dla Polski? Straszy Rosją? W moim przekonaniu, dziś Polska urasta do roli głównego podżegacza wojny w tym regionie Europy — ocenił politolog i niezależny publicysta Tomasz Jankowski.
Zapraszamy do wysłuchania całego wywiadu.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)