Ta strona wykorzystuje pliki cookies, aby poprawić działanie serwisu i sposób interakcji pomiędzy witryną a użytkownikiem. Za pomocą plików cookies zbieramy i tymczasowo przechowujemy niektóre dane osobowe. Możesz zmienić ustawienia cookies w swojej przeglądarce. Więcej informacji: Polityka prywatności
— Pod koniec sierpnia brytyjska strona internetowa bellingcat.com, zajmująca się dziennikarstwem śledczym i analizami z dziedziny bezpieczeństwa, opublikowała obszerny materiał, z którego wynika, że członkowie różnych ukraińskich skrajnych ugrupowań, w tym łączonego z neonazistowską ideologią pułku Azow, byli szkoleni przez wrocławską firmę European Security Academy, w skrócie ESA. Przynajmniej jedno ze szkoleń miało się odbyć w Polsce. Firma ESA, zatrudniająca 1500 pracowników, posiada ośrodek szkoleniowy pod Poznaniem, który ma być największym takim obiektem poza USA. Jej założycielem jest Andrzej Bryl.
Według raportu portalu, ESA weszła na ukraiński rynek na początku 2015 roku. O tym, że usługi ESA są cenione na Ukrainie, ma świadczyć dyplom przyznany przez państwową ochronę Ukrainy. A ESA ma w swojej kolekcji i mniej chlubną nagrodę — dyplom uznania przyznany jej instruktorom przez pułk Azow w marcu 2016 roku. A jak wiemy Azow zasłynął ze skrajnych, neonazistowskich poglądów a także różnych akcji z użyciem przemocy.
Wtorkowa „Wyborcza" pod nagłówkiem „Ukraińscy faszyści byli szkoleni w Polsce" powróciła do tego tematu. Jak Pan może skomentować działalność tej tzw. Akademii?
— Nie są to pierwsze informacje na temat tego, że ukraińskie formacje skrajnie nacjonalistyczne, czy wręcz neonazistowskie, były i są szkolone w Polsce, ponieważ już w czasie przewrotu na Majdanie na przełomie 2013 i 2014 roku pojawiały się takie informacje w niszowych mediach. Między innymi w tygodniku „NIE" pisano, że te bojówki, które tam brały udział w protestach, a właściwie walkach na Majdanie, były wcześniej szkolone w Polsce i to prawdopodobnie przez polskie służby specjalne. Te informacje nigdy nie zostały zweryfikowane. I nikt też oficjalnie im nie zaprzeczył i nie zdementował.
Teraz pojawiła się kolejna tego typu informacja. A skoro się pojawiają, to coś w tym musi być. Nie można wykluczyć, że jest to prawdą. A jeśli jest prawdą, to jest to wysoce zasmucające, przynajmniej dla mnie, że na terytorium Polski, kraju doświadczonego przecież przez ideologię banderowską, zbrodnicze formacje banderowskie, szkoleni są epigonii UPA i tej ideologii. To jest jedna sprawa. A druga —co prawda to jest prywatna firma, ale abstrahując od tego, fakt ten obciąża też państwo polskie. Niestety to trzeba skomentować w ten sposób, że Polska przyczynia się w jakiejś mierze do trwania wojny domowej na Ukrainie. Bo to jest przecież wojna domowa na Donbasie. A takie formacje jak Azov są formacjami, które w tej wojnie ze strony Ukrainy pomajdanowej biorą udział w pierwszej linii.
— Czy ta sprawa nie powinna zainteresować polskich służb bezpieczeństwa, które są tak szczodrze opłacane przez polskiego podatnika?
— Moim zdaniem powinna zainteresować. Powinno to zostać albo potwierdzone, albo zdementowane. Powinno być jakieś stanowisko ze strony władz, chociażby ze strony służb specjalnych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ta informacja w gazecie „Wyborczej" miała taki charakter sceptyczny, powątpiewający w to, co podaje brytyjski portal. To daje nam pogląd na temat tego, jak oficjalne czynniki polskie tę sprawę mogą potraktować.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Fakt rejestracji i autoryzacji użytkownika na stronach Sputnik z pomocą konta lub kont użytkownika na portalach społecznościowych oznacza zgodę z poniższymi zasadami.
Użytkownik zobowiązuje się swoimi działaniami nie łamać prawa krajowego i międzynarodowego.
Użytkownik zobowiązuje się wypowiadać się z szacunkiem wobec pozostałych uczestników dyskusji, czytelników i osób figurujących w materiałach.
Administracja ma prawo usunąć komentarze w języku innym niż język głównej części materiału prasowego.
We wszystkich wersjach językowych strony sputniknews.com dopuszczalne jest redagowanie zamieszczonych przez użytkownika komentarzy.
Komantarz użytkownika będzie usunięty, jeśli:
Nie jest zgodny z tematyką komentowanego materiału;
Rozpowszechnia nienawiść, dyskryminację rasową, etniczną, płciową, religijną, społeczną lub narusza prawa mniejszości;
narusza prawa niepełnoletnich, przyczynia im szkody w dowolnej formie, w tym także moralnej;
zawiera treści o charakterze ekstremistycznym i terrorystycznym, wzywa do działań sprzecznych z prawem;
zawiera słowa obraźliwe lub pogróżki pod adresem innych użytkowników, konkretnych osób lub organizacji, szkodzi ich godności lub narusza reputację;
zawiera słowa obraźliwe skierwane pod adresem agencji Sputnik;
narusza nietykalność życa prywatnego, rozpowszechnia dane osobowe osób trzecich bez ich zgody, narusza tajemnicę korespondencji;
zawiera opis lub link do scen przemocy lub okrutnego traktowania zwierząt;
zawiera informację o sposobach popełnienia samobójstwa, namawia do samobójstwa;
ma cel komercyjny, zawiera reklamę, nielegalną reklamę polityczną lub link do innych źródeł zawierających taką reklamę;
promuje produkty ub usługi osób trzecich bez odpowiedniej zgody;
zawiera wyrażenia obraźliwe lub słowa niecenzuralne, a także zawiera jednostki leksykalne mieszczące się w tym określeniu;
zawiera spam, reklamuje rozpowszechnianie spamu, serwisy masowej rozsyłki informacji i źródła zarobkowania w internecie;
reklamuje spożycie narkotycznych/psychotropowych preparatów, zawiera informację o ich przygotowaniu i spożyciu;
zawiera link do wirusów lub szkodliwych programów;
jest częścią akcji, w której pojawia się wielka ilość komentarzy z identyczną lub podobną treścią (flashmob);
autor pisze dużą ilość komentarzy ze zniekształconą lub trudną do zrozumienia treścią (flood);
autor łamie etykietę sieciową, wykazuje się agresywnością, pastwi się lub obraża (trolling);
autor wykazuje brak szacunku do języka, na przykład tekst komentarza napisany jest w całości wielkimi literami, lub nie jest rozbity na zdania.
Administracja ma prawo bez uprzedniego powiadomienia użytkownika zablokować mu dostęp do strony lub usuąć jego konto w razie złamania przez użytkownika zasad komentowania lub odkrycia w działaniach użytkownika oznak takiego nadużycia.
Użytkownik może zainicjować odtworzenie swojego konta/odblokowanie dostępu, jesli napisze mail na adres: moderator.pl@sputniknews.com.
W mailu muszą zostać ukazane:
Temat: odtworzenie konta/odblokowanie dostępu
Login użytkownika
Wyjaśnienie przyczyn działania, które były naruszeniem wyżej wymienionych zasad i doprowadziły do zablokowania dostępu.
Jeśli moderatorzy uznają za możliwe odtworzenie konta/odblokowanie dostępu, to zostanie to uczynione.
W razie powtórnego złamania zasad i powtórnego zablokowania dostęp użytkownika nie będzie odtworzony, zablokowanie w takim wypadku jest całkowite.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)