Małomuż nie wykluczył też zaostrzenia sytuacji w Donbasie po zerwaniu porozumienia. Jak podkreślił generał, w Radzie Najwyższej odbędzie się dyskusja na ten temat.
Przypomnijmy — 19 września Ukraina opublikowała w gazecie „Kurier Rządowy" rozporządzenie ws. zerwania Traktatu o przyjaźni, współpracy i partnerstwie z Rosją, wprowadzając je tym samym w życie. Inicjatorem tej decyzji był prezydent Petro Poroszenko. Moskwa nazwała działania Kijowa destrukcyjnymi i wyraziła „głębokie ubolewanie" w związku z tą informacją.
Politolog i dziennikarz Jurij Swietow jest przekonany, że wątpliwości ukraińskiego generała odnośnie zerwania traktatu nie mają już żadnego znaczenia.
„Porozumienie już nie istnieje. Rozmowy na temat jego zerwania były prowadzone na Ukrainie od dość dawna. Wycofali się z niego tylko po to, żeby Rosji i Ukrainy nic nie łączyło. Komentarz ukraińskiego generała ws. Krymu to puste słowa. Mamy wyrażenie woli ludności półwyspu, która jasno się określiła".I z traktatem o przyjaźni to wyrażenie woli nie ma absolutnie nic wspólnego. Wcześniej podejmowano próby powoływania się na Memorandum budapeszteńskie, teraz na ten traktat. Przy czym sens tych działań sprowadza się do tego, że Rosja zawsze ma zobowiązania, a Ukraina ma zawsze rację. Dlatego nie biorę na poważnie tej wypowiedzi generała.
Krym jest rosyjski, rozwija się tam gospodarka, rozwiązywane są najtrudniejsze problemy, które zostawiła po sobie Ukraina. A Kijów wybrał własną drogę i niech nią dalej zmierza, jeśli w wyniku nadchodzących wyborów nie wymieni ludzi, których głównym celem jest wojna z Rosją — powiedział Jurij Swietow w wywiadzie dla radia Sputnik.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)