Artykuł wskazuje, że Rosja eksportowała ponad 40 milionów ton pszenicy w minionym roku rolnym, który zakończył się 30 czerwca, i to było światowym rekordem.
„Taki wskaźnik jest największy dla każdego kraju w ostatnim ćwierćwieczu… Kolejnym zagrożeniem dla amerykańskiego rolnictwa jest zwiększona konkurencja ze strony Rosji" — czytamy w artykule.
Publikacja precyzuje również, że amerykańskie przedsiębiorstwa rolne są zamykane z rekordową od lat 80. szybkością.
W 2017 roku Służba Gospodarki Rolnej Zagranicznych Państw Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych przygotowała prognozę dotyczącą produkcji zbóż, w której zaznaczono, że eksport pszenicy z Rosji „osiągnie rekordową wartość 31,5 miliona ton".Jak podkreśla gazeta rosyjscy rolnicy mogą umocnić swoją pozycję na światowym rynku, wykorzystując spory handlowe USA i Chin — Pekin wprowadził przecież 25-procentowe taryfy na amerykańską pszenicę.
Jak na razie rolnikom nie udało się wyciągnąć z tego korzyści, jednak rosyjskie zboża i bez tego mogą konkurować na rynku — ich jakość jest wyższa i są tańsze — zaznaczył rozmówca gazety, dyrektor szwajcarskiej firmy Solaris Commodities Swithun Still.
W wywiadzie dla radia Sputnik ekonomista, wykładowca Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie Rosji Władysław Gińko powiedział, że publikacja WSJ to swojego rodzaju sygnał dla amerykańskich polityków.Chodzi o podział światowego rynku rolnego w związku z tym, że przez ostatnie dwa-trzy lata Rosja pokazała się na rynku eksportowym z niezwykle mocnej strony. Jesteśmy nr 1 na świecie w dostawach pszenicy, a także w dostawach innych upraw. Może to oczywiście budzić niepokój amerykańskich farmerów.
„Inna sprawa, że wiele amerykańskich firm i polityków w Waszyngtonie nie jest gotowych na prawdziwą konkurencję na polu gospodarczym. Dlatego widzimy właśnie przejaw różnych ograniczeń pod postacią sankcji. Wszystko to oczywiście nie może nas nie niepokoić. Amerykańska machina polityczna musi zrozumieć, że nie wolno budować konkurencji przy użyciu metod politycznych. Przecież to, o czym pisze The Wall Street Journal to (konkretny) sygnał:
Informacje, że USA uważają rekordowy urodzaj i eksport pszenicy w Rosji za zagrożenie dla amerykańskich farmerów skomentował także wiceprezes Rosyjskiego Związku Zbożowego Aleksandr Korbut.
Amerykańskie Stowarzyszenie Producentów Pszenicy zakończyło w tym roku swoją działalność w Rosji, ponieważ wskaźnik importu był bardzo mały. To, że amerykańscy farmerzy chcą, żeby rynek był wolny, a oni mogli lepiej handlować można akurat zrozumieć — to normalne zjawisko, nikt nie lubi konkurentów — powiedział.
Jak podkreślił ekspert na aktywny wzrost eksportu rosyjskich zbóż wpłynął przede wszystkim wzrost produkcji i urodzaju.
„Rosja przez dwa ostatnie lata była nr 1 pod względem eksportu pszenicy na świecie, a w pierwszej piątce jesteśmy już od wielu lat. Federacja Rosyjska to bardzo duży producent pszenicy i jeden z największych eksporterów na świecie. Wzrost produkcji zboża, wzrost urodzaju był rezultatem aktywnego eksportu. Pojawił się dodatkowy kanał zbytu, który przynosi duże pieniądze rolnictwu i krajowej gospodarce" — powiedział Aleksandr Korbut.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)