Wcześniej Planetę X dostrzec można było z miejsc zlokalizowanych dość blisko równika. „Ognista kula" pędzi ku centrum Ziemi, gdzie najłatwiej pokonać siłę grawitacji, dlatego w ałtajskim Bijsku można — przy fortunnym załamaniu światła — zobaczyć Nibiru — przekonują łowcy „Gwiazdy Śmierci".
Rosyjski ufolog obliczył na podstawie udostępnionego zdjęcia odległość Ziemi od Nibiru i stwierdził, że do apokalipsy pozostał co najwyżej tydzień. To początek końca, za 2-3 dni nasz „dom" zacznie się trząść w posadach, bo Nibiru będzie usiłowała go do siebie przyciągnąć. Jeśli jądro Ziemi nie wytrzyma, czeka nas śmiertelny wybuch. Zgodnie z innym scenariuszem Niebieska Planeta przetrzyma grawitacyjny atak „Gwiazdy Śmierci", ale tak czy inaczej zginie w starciu — prognozuje ufolog.
Przypomnijmy, niedawno NASA wypowiedziała się na temat planety Nibiru, twierdząc, że taki twór nie istnieje.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)