Zakłada się, że około 7 milionów Syryjczyków opuściło kraj. No i na końcu powinny być przeprowadzone wolne wybory również z udziałem przedstawicieli uchodźców. Na ile to jest realne? To inna sprawa. Na pewno novum jest zaangażowanie Francji. Francja wróciła jako ważny gracz ze względów historycznych, a Niemcy jako potężny partner, gracz gospodarczy. I ma to być może taki wpływ, że Rosja, Iran i Turcja uczestniczą w procesie pokojowym z Astany, gdzie głównie ton nadaje Rosja. Turcja popiera siły opozycyjne.
Rosja i Iran, upraszczam to, popierają rząd Asada, więc to być może wzmacnia pozycję Turcji. Oczywiście kluczowymi graczami też są Iran, ten sojusz wojskowy Rosji i Iranu zdecydował o niewątpliwym sukcesie sił rządowych Damaszku, a Stany Zjednoczone nie są w to włączone.
Nie znamy wszystkich informacji, ale na pewno omawiano wiele szczegółowych spraw, m. in., co ma się stać z prowincją Idlib. Syria administracyjnie dzieli się na 14 prowincji i Idlib jest ostatnią prowincją znajdującą się pod kontrolą sił opozycyjnych. Tam jest dramatyczna sytuacja. Tam są też polskie organizacje humanitarne i wszyscy dążą do tego, aby nie dokonała się tam jakaś masakra, na przykład z użyciem broni chemicznej. Krótko mówiąc szczyt jest to próba wytyczenia jakiejś ścieżki zakończenia tej wojny i przedstawienia wizji, co ma być po wojnie.Komentarza prof. Iwińskiego można wysłuchać w całości w wersji audio.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)