Był to również centralny temat 13. Międzynarodowej Konferencji „Polacy w Rosji", która odbyła się w Krasnodarze.
Nawet rosyjscy historycy nie zawsze są zgodni w ocenie tego okresu. Oczywiście większość badaczy potwierdza, że odbudowa polskiej państwowości była procesem naturalnym, jednak jeśli chodzi o ocenę dalszych wydarzeń i wojny polsko-radzieckiej, to wiele zależy od stosunku tego czy innego specjalisty do historii rewolucji czy wojny domowej w Rosji.
W radzieckiej historiografii stosunek do Piłsudskiego był negatywny, we współczesnej rosyjskiej jest już bardziej wyważony, ale mało który z badaczy ocenia pozytywnie wkład historyczny marszałka. Tym niemniej w Rosji ukazują się publikacje poświęcone tej postaci historycznej i epoce, w której żyła.
Kilka lat temu znany rosyjski historyk Giennadij Matwiejew wydał szczegółową biografię Piłsudskiego, opartą na obszernych materiałach archiwalnych. W ubiegłym roku dzięki publikacji pracy Romana Dmowskiego pt. „Niemcy, Rosja i kwestia polska" rosyjski czytelnik mógł się zapoznać z alternatywnymi koncepcjami kwestii polskiej oraz ruchu narodowego.Jednocześnie powrót Polski na mapę Europy po 123 latach zaborów zawsze był rozpatrywany na tle globalnych procesów historycznych i wydarzeń tamtych czasów. Tak uważa na przykład historyk, docent Katedry Południowych i Zachodnich Słowian na Wydziale Historii Uniwersytetu im. Łomonosowa Jurij Borisionok. W wywiadzie dla Radia Sputnik zwrócił on uwagę na duże znaczenie zakończenia I wojny światowej w odzyskaniu niepodległości przez Polskę.
I wojna światowa była wyjątkowym wydarzeniem, dlatego że do krwawej walki stanęły potęgi, które podzieliły Polskę. I co za tym idzie, zakończenie wojny było cudem, ratunkiem dla polskiej państwowości. Oczywiście był to proces wieloetapowy, a kluczową rolę odegrało podpisanie przez bolszewików Traktatu brzeskiego z Niemcami 3 marca 1918 roku.
Właśnie na mocy postanowień tego traktatu władza radziecka zrzekła się polskich terytoriów, zajętych po rozbiorach z XVIII wieku. Gdyby nie było porozumienia bolszewików z Niemcami w Brześciu, o żadnym odzyskaniu niepodległości Polski nie byłoby mowy. Przecież jeśliby w wojnie domowej w Rosji zwyciężyli «Biali» ze swoim hasłem o jednej i niepodzielnej Rosji, to do tego terytorium bez wątpienia wchodziłyby wszystkie polskie ziemie, którymi Rosja władała od 1815 roku na podstawie postanowień Kongresu wiedeńskiego.I władała nimi całkowicie zgodnie z prawem, na uznanych przez wszystkich zasadach. Bolszewicy natomiast skierowali całą historię kwestii polskiej w stronę, która pozwoliła Polsce na odzyskanie niepodległości. W latach radzieckich przesadnie podkreślano jednak znaczenie podpisanego przez Lenina latem 1918 roku dekretu, który unieważnił rozbiory z końca XVIII wieku.
Wychodziło więc na to, że to właśnie bolszewicy dali Polsce niepodległość. Jednak jest to ewidentna hiperbola, przecież Sowiecka Rosja musiała podpisać ten dekret w ramach Traktatu brzeskiego z Niemcami — powiedział Jurij Borisionok.
Zdaniem eksperta historycy, zwłaszcza po II wojnie światowej, przywiązywali największą wagę do ruchu narodowowyzwoleńczego, który zaczął się po III rozbiorze Polski.
„Już w 1796 roku pojawiają się ludzie i organizacje, które dążą do odzyskania niepodległości. W Imperium Rosyjskim organizowano dwa duże powstania Polaków. Później był Józef Piłsudski, który połączył idee socjalizmu z ideami niepodległości kraju. Jednak pod względem międzynarodowym, geopolitycznym osiągnięcie przez Polskę niepodległości bez I wojny światowej byłoby absolutnie niemożliwe. Istniały dwa warianty zakończenia tego konfliktu. Pierwszy: zwycięża Ententa — wówczas część polskich ziem, należąca do Niemiec i Austro-Węgier, mogłaby uzyskać pewną autonomię albo quasi-niepodległość. Drugi wariant, który w rezultacie się ziścił, to kiedy państwa centralne — Niemcy i Austro-Węgry, podbijają tak zwaną „rosyjską Polskę" i pod koniec 1916 tworzą na tym terytorium quasi-niepodległe państwo o nazwie Królestwo Polskie. Jednak idea z proklamowaniem Królestwa Polskiego okazała się martwa, chociaż formalnie w listopadzie 1918 roku jego struktury przekazały władzę Piłsudskiemu.Wygrał on walkę o przywództwo ze swoim największym rywalem politycznym — Romanem Dmowskim. Lider Narodowych Demokratów, który jeszcze w 1914 roku w Petersburgu, a w 1917 roku w Paryżu stworzył Komitet Narodowy Polski, w odróżnieniu od swojego oponenta miał zamiar walczyć o niepodległość kraju przy pomocy krajów Ententy.
Jednak w listopadzie 1918 roku nie ma go w Warszawie — znajduje się na Zachodzie, myśląc, że jego zadaniem jest walczyć o interesy Polski na posiedzeniach Konferencji pokojowej w Paryżu, które zaczęły się już w 1919 roku. Rola Dmowskiego w odzyskaniu niepodległości przez Polskę jest bardzo znacząca. Jednak rzeczywistą władzę zdobył 11 listopada Józef Piłsudski" — powiedział historyk.
100. rocznica niepodległości Polski to bez wątpienia symboliczna data dla Polaków i dzień ten będzie obchodzony z wielką pompą. Z jeszcze większym rozmachem odbędą się tego dnia uroczystości z okazji stulecia zakończenia I wojny światowej w Paryżu. Do stolicy Francji zjadą się światowi liderzy, Polskę ma reprezentować minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Prezydent Andrzej Duda będzie natomiast składać życzenia Polakom z okazji święta w Warszawie.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)