Wkrótce jednak może się okazać, że „różne swoje sprawy" załatwiać tam będą głównie politycy PiS z prezesem Kaczyńskim na czele. On to bowiem odsłaniając pomnik brata przy Placu Piłsudskiego tego samego dnia napomknął, że Lech Kaczyński powinien „mieć muzeum".
„Być może w tym momencie odpowiedział na pytanie o przeznaczenie odbudowanego Pałacu Saskiego. Ustawienie w przestrzeni pl. Piłsudskiego pomników Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej bez pytania o zdanie władz miasta też kiedyś wydawało się nierealne" — spekuluje „Gazeta Stołeczna".
Bo najwyraźniej nie tylko sam Jarosław Kaczyński uważa, że Lechowi należy się muzeum. Dokładnie z takim samym komunikatem wystąpił Ryszard „Obatel" Czarnecki: — Lech Kaczyński był człowiekiem, który odcisnął duże piętno na polskiej polityce i historii. Myślę, że zasługuje na muzeum. Trzeba pokazać drogę życiową Lecha Kaczyńskiego. Drogę chłopaka z warszawskiej inteligenckiej rodziny, który na pierwszej demonstracji był w wieku 19 lat — stwierdził polityk w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti" Polsat News 13 listopada. Tym samym poparł pomysł prezesa PiS.
Czy spełni się scenariusz, wieszczony przez „Wyborczą"? Na razie wiadomo tylko, że pomysł odbudowy pałacu nie był konsultowany z miastem, do którego należy grunt. Chodzą słuchy, że pod auspicjami prezydenta Dudy ma powstać specustawa, które tan obszar spod zarządzania samorządu wyłączy. Nie wiadomo też na razie, jakie będą koszty odbudowy: „Odbudowa Pałacu Saskiego będzie inwestycją, której realizacja oraz finansowanie zostaną zaplanowane na kilka lat. Koszty są nadal szacowane. Przedsięwzięcie musi mieć charakter państwowy, a także być realizowane we współpracy z samorządem. Powinno mieć także charakter społeczny, obywatelski" — ogłasza na swojej stronie Kancelaria Prezydenta.Pomysł z pałacem dla brata wcale nie wydaje się kosmiczny: swoje muzeum ma już wszak inna z ofiar katastrofy smoleńskiej. W rodzinnych Kołakach Kościelnych na Podlasiu w 2010 rodzice tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem polityka PiS Przemysława Gosiewskiego otworzyli izbę pamięci swego syna. Na uroczystość przybył nawet prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)