Wszyscy pamiętamy bulwersującą sprawę grafiki z plakatem Wojciecha Korkucia „Achtung RuSSia" wykorzystaną w programie TVP „Mięła dwudziesta". Gospodarzem programu był Michał Rachoń. Jego żona, Katarzyna Gójska-Hejke, również jest dziennikarką — zawiaduje telewizją Republika, gdzie pełni rolę naczelnej gwiazdy, „prawicowej Moniki Olejnik".
W swojej stacji rozmawiała kilka dni temu z wiceministrem spraw zagranicznych Bartoszem Cichockim. Oboje odnajdywali się w mocno rusofobicznych klimatach. Cichocki mówił o zagrożeniu ze strony Rosji, perorował w najlepsze, aż nagle Gójska zaatakowała go od niespodziewanej strony: — Dlaczego podległy panu wydział MSZ wysyła kłamliwe, cenzorskie i grożące oświadczenia Federacji Rosyjskiej polskim dziennikarzom? Mówię o programie „Minęła dwudziesta" — zapytała.Miała na myśli list, który dostał niedawno zwierzchnik jej męża w TVP Info. Dotyczył on skargi Ambasady Rosyjskiej na feralną audycję. W piśmie zawarte były wyrazy potępienia ze strony ambasady Rosji. Poproszono Telewizję Polską o zajęcie w tej sprawie stanowiska, ponieważ uznano ilustrację towarzyszącą programowi Rachonia za „znieważenie Federacji Rosyjskiej" oraz "czyn karalny zgodnie z art. 136 kk., tzn publiczne znieważenie głowy obcego państwa".
Cichocki zaczął się tłumaczyć: to nie departament wysłał pismo, a on sam. Gójska upierała się, że nie, zarzucała mu kłamstwo i — uwaga — „pójście tokiem rozumowania Rosji, cenzorskim, nachalnym, znanym tylko z totalitarnych i autorytarnych państw". Cichocki zaperzył się i stwierdził, że to on wygra tę potyczkę. Następnego dnia na dowód, że mówi prawdę, wkleił pismo na konto twitterowe Michała Rachonia, ponieważ… nie dał rady odnaleźć twitterowego konta swojej rozmówczyni.Szanowny Panie Redaktorze @michalrachon, przekazuję moje pismo do @tvp_info z prośbą o przekazanie Małżonce (nie znalazłem konta TT pani red. Gójskiej) i @RepublikaTV. Prosili o nie. To screen z elektronicznego systemu obiegu dokumentów, stąd kod kreskowy, brak podpisu odręcznego pic.twitter.com/3fmtbOxJMw
— Bartosz Cichocki (@B_Cichocki) 18 декабря 2018 г.
Jego tweet, a raczej sposób, w jaki upubliczniono pismo — jakby nie patrzeć — urzędowe — wywołał lawinę komentarzy w internecie:
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) 18 декабря 2018 г.
Czyli wiceszef dyplomacji RP (!), wrzuca na otwarte konto na TT oficjalne pismo MSZ, w którym rząd obcego państwa formułuje zarzuty wobec naszej TVP, z prośbą o przekazanie małżonce, pracującej w medium prywatnym.
— Łukasz Maziewski (@jodynaa) 18 декабря 2018 г.
Nie no, całkiem spoko. A teść też dostanie do wglądu? Szwagier? https://t.co/AKNGxAFdtqSzanowny Panie Redaktorze @michalrachon, przekazuję moje pismo do @tvp_info z prośbą o przekazanie Małżonce (nie znalazłem konta TT pani red. Gójskiej) i @RepublikaTV. Prosili o nie. To screen z elektronicznego systemu obiegu dokumentów, stąd kod kreskowy, brak podpisu odręcznego pic.twitter.com/3fmtbOxJMw
— Bartosz Cichocki (@B_Cichocki) 18 декабря 2018 г.
„A teść też dostanie do wglądu? A szwagier?" — pytali komentujący. Szkoda, że z pisma o międzypaństwowej wadze nadaktywny w internecie polityk uczynił scenkę rodem z komedii pomyłek. Po wypowiedziach w programie Telewizji Republika można się jednak było zorientować, że po wiceministrze nie ma co się spodziewać szczególnej dbałości o szacunek w stosunkach polsko-rosyjskich.
Swoją drogą, nie jest to pierwszy raz, kiedy Michał Rachoń usiłuje publicznie obrazić Władimira Putina. W 2009 podczas wizyty ówczesnego premiera Federacji Rosyjskiej w Polsce Rachoń wraz z kolegą — sopockim radnym PiS, przebrali się za wielkiego penisa, krzyczącego „Putin morderca!". Sprawą zainteresowała się nawet prokuratura, jednak ostatecznie umorzyła śledztwo. Rachoń dostał jednak burę od prezesa za „palikotyzację" debaty publicznej.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)