Jak zapowiada resort, pierwsze jednostki przez kanał żeglugowy o długości 1,3 km i 5 metrów głębokości będą mogły przepłynąć w 2022 roku. Inwestycja ma kosztować ok. 880 mln zł; będzie finansowana w całości z budżetu państwa.
Rosja wielokrotnie wyrażała obawy, że realizacja tego projektu może negatywnie wpłynąć na ekologię całego regionu bałtyckiego. Biją też na alarm polscy ekolodzy i mieszkańcy samej Mierzei Wiślanej, którzy rozumieją unikatowość tego półwyspu. Przeciwny jest także marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, który przytacza liczne argumenty, m.in. ignorowanie zdania mieszkańców, zaniżony koszt inwestycji i znaczne zagrożenie dla środowiska i obszarów chronionych.
Komisja Europejska bada obecnie wnioski naukowe przemawiające za budową kanału żeglugowego oraz argumenty natury geopolitycznej, które na jej prośbę przygotowało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Według ministerstwa przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja kluczowa, która ma ożywić gospodarczo Warmię i Mazury, a jednocześnie projekt ten realizowany jest pod kątem bezpieczeństwa państwa.
Na bezpieczeństwo Polski to raczej nie wpłynie — uważa przewodniczący kaliningradzkiego regionalnego oddziału międzyregionalnej ekologicznej organizacji społecznej „Zielony Front” Oleg Iwanow. — Ale już w charakterze obiektu rybno-przemysłowego region może stracić.
Jak wyjaśnił Sputnikowi Oleg Iwanow, mierzeja to wyciągnięty półwysep, który oddziela Zalew Wiślany od Morza Bałtyckiego. Woda w nim jest praktycznie słodka. Dzięki temu w zalewie pływają różne gatunki ryb, których środowiskiem do życia jest woda słodka. W rezultacie sztucznego podziału mierzei kanał odetnie od niej wyspę, zmianie może ulec współczynnik zasolenia wody, co ujemnie wpłynie na przemysł rybny, bo przecież istotnie może zmaleć, a nawet zniknąć taki na przykład sandacz.Ucierpią też kurorty takie jak Krynica Morska, Przebrno i cztery rezerwaty przyrody. Występują tam rzadkie rodzaje roślin, zwierząt, które nie będą mogły swobodnie przemieszczać się po polskiej części Mierzei Bałtyckiej, ptaków. Areał występowania ptaków lądowych zostanie rozdzielony przeszkodą nie do pokonania, i one nie będą w stanie przelatywać z jednego miejsca na drugie. To może zaburzyć równowagę lokalnego ekosystemu, a nawet doprowadzić do wymarcia poszczególnych gatunków, które teraz występują na tej części, z której planuje się zrobić wyspę w rezultacie budowy kanału.
Zdaniem Olega Iwanowa tutaj ryzyko jest znacznie większe niż przy budowie sztucznej wyspy, która powstanie w ramach programu budowy drogi morskiej łączącej Zalew Kaliningradzki z Zalewem Gdańskim.— To raczej wymuszona decyzja. Wyspa w kształcie elipsy o powierzchni 181 ha zostanie zbudowana z odpadów po przekopie kanału, bo przecież trzeba je jakoś utylizować. Taka praktyka istnieje na świecie od dawna. Sztuczne wyspy są w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Japonii. Teoretycznie Polacy mogą ją zastosować. Niezbędne jest przeprowadzenie ekspertyzy gruntów na brak poważnych substancji zanieczyszczających i trzeba przejść wszystkie niezbędne międzynarodowe ekspertyzy, w tym z Unią Europejską i Rosją. Ponieważ chodzi o projekt transgraniczny, który będzie wywierać wpływ na wszystkie strony. Powinny mieć miejsce procedury uzgadniające wszystkie prace. Ich zlekceważenie może być powodem skierowania sprawy do różnych międzynarodowych instancji sądowych. Ale według mnie sama wyspa kardynalnie na ekosystem nie wpłynie. Istotny wpływ może natomiast wywrzeć kanał. Ale Unia Europejska może zabronić Polsce realizacji takiego projektu, bowiem prawo międzynarodowe jest nadrzędne wobec prawa narodowego — powiedział Oleg Iwanow.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)