— Jak poważnym ciosem dla kraju była odmowa Banku Anglii, by pozwolić Wenezueli na wywiezienie swojego złota?
— Nie jest tajemnicą, że Wenezuela pilnie potrzebuje płynności, aby gospodarka kraju mogła nadal funkcjonować, nawet przy zmniejszonym poziomie usług i artykułów pierwszej potrzeby. W rzeczywistości podobna sytuacja jest bardzo nieprzyjemna dla każdego kraju. 1,2 miliarda dolarów to spora kwota, z pomocą tych środków rząd Wenezueli mógłby zapewnić niezbędne usługi. Niemniej jednak, nawet gdyby otrzymali te pieniądze jutro, wystarczyłoby to na bardzo krótki czas — na około rok.
Nikt nie ma prawa wskazywać rządowi kraju, kiedy i jak skorzystać z własnego złota tylko dlatego, że kraj ten boryka się z trudnościami ekonomicznymi. Fakt, że Bank Anglii nie pozwala Wenezueli otrzymać swojego złota, jest nie tylko problemem Wenezueli, ale także powodem do niepokoju dla innych państw.
— Jest to zupełne bezprecedensowe. Bank Anglii występuje jedynie w roli strażnika czyjejś prywatnej własności. Zarząd Banku Anglii nie ma prawa wskazywać, kiedy i w jakim celu można wykorzystać to złoto. Teraz inne kraje zaczną wątpić, czy Wielka Brytania i Stany Zjednoczone są bezpiecznymi miejscami do przechowywania krajowych rezerw złota. W ciągu ostatnich kilku lat podobne pytanie padało wielokrotnie. Doprowadziło to do tego, że wiele krajów, w tym Niemcy i w 2011 roku Wenezuela, repatriowały swoje złoto ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
— Co demokratycznie wybrany prezydent Wenezueli Maduro może zrobić, aby w jakiś sposób wpłynąć na Bank Anglii?
— Szczerze mówiąc, bardzo mało. Może spróbować zwrócić się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, ale można z pewnością powiedzieć, że takie postępowanie będzie ciągnąć się latami. Zachód umyślnie będzie przeciągał ten proces tak długo, jak to tylko możliwe, aby w razie niepowodzenia obecnego rządu umieścić na stanowisku swojego człowieka.— Jeśli mówimy o przetwarzaniu złota w Turcji, na ile realistyczna jest ta opcja?
— Kiedy Hugo Chavez ostatnio repatriował 160 ton złota, zawarł kilka umów barterowych z Ankarą, w wyniku czego sprzedali złoto w zamian za bezpośrednią wymianę towarów. Dzięki temu prezydent Chavez nawiązał z Turcją stosunki oparte na zaufaniu, dotyczące złota, z których Maduro nadal czerpie korzyści. Daje to Ankarze fantastyczne możliwości z punktu widzenia PR, ponieważ chce zaprezentować się na arenie międzynarodowej jako wiarygodny partner związany z suwerennymi rezerwami złota, na tle faktu, że Wielka Brytania i Stany Zjednoczone nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami, mówi David Gibson.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)