Wiadomość ta nie uszła uwadze Sputnika. Skontaktowaliśmy się z panem Stefanem Niesiołowskim, aby dowiedzieć się, co wpłynęło na jego decyzję? Oto co powiedział:
To jest dłuższa rozmowa. Realnie wpłynął wiek, bo ja mam 75 lat, więc to już czas… Kiedyś trzeba odejść. Byłem najstarszym chyba posłem w Sejmie. Ale ja nie odchodzę z polityki, ja nie chcę kandydować do Sejmu. To nie jest to samo. Będę w dalszym ciągu w polityce obecny, bo byłem 50 lat. Myślę, że znajdę sobie zajęcie. Już zrezygnowałem z immunitetu sam, będę się bronić przed tymi zarzutami, które są nieprawdziwe. Poza tym, nie bardzo widzę dla siebie listy, z której miałbym kandydować. Nie chcę kandydować z listy z panem Schetyną, nie chcę kandydować z listy z panem Kaczyńskim, to jest powód wystarczający — powiedział Stefan Niesiołowski.
Sam Niesiołowski od początku nie przyznaje się do zarzutów korupcyjnych i uważa działania prokuratury za część rozpętanej przeciwko niemu „kampanii oszczerstw, przecieków, insynuacji".
„Nie popełniłem żadnego przestępstwa. A jeśli chodzi o wątek korupcyjny, jest to całkowita nieprawda. Nie dałem nikomu złotówki, od nikogo złotówki nie wziąłem" — zaznaczył Stefan Niesiołowski.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)