Fakt ten na prośbę Sputnika skomentował historyk i publicysta Bohdan Piętka.
Braku pana prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy albo jego przedstawiciela nie da się nie zauważyć. To o czymś na pewno świadczy. Być może, o tym, że polskie sympatie były po stronie Petro Poroszenki. Niestety, obóz rządzący w Polsce chyba jest nieutulony po tym, że Petro Poroszenko jednak nie wygrał wyborów, nie został prezydentem na drugą kadencję – stwierdził polski politolog.
Zdaniem Bohdana Piętki, rozwiązanie Rady Najwyższej znaczy, że Wołodymyr Zełenski przystąpił do budowy własnego obozu politycznego i postanowił usunąć dotychczasowe władze kojarzone z byłym prezydentem Petro Poroszenką i w ogóle z przewrotem na Majdanie w 2014 roku.
„Jest to pewnym krokiem symbolicznym, bo ta Rada i tak już kończyła swoją kadencję. Ale to jest gest, który wskazuje na to, że Zełenski nie chce się opierać na dotychczasowych kadrach politycznych, pomajdanowych, że nie chce mieć nic wspólnego z takimi ludźmi, jak dotychczasowy premier Wołodymyr Grojsman i jego ekipa. Będzie próbował budować własny obóz polityczny, przy czym trudno jest dziś wnioskować, w jakim kierunku pójdzie jego polityka, w jakim kierunku będzie zmierzała Ukraina. Ale na pewno nowy prezydent będzie próbował pójść w kierunku innym, niż dotychczasowa ekipa rządząca w tym kraju. Czyli w kierunku pokoju, bo klęska Poroszenki i klęska tej całej pomajdanowej ekipy, która miała miejsce w tych wyborach, jest klęską ukraińskiej partii wojny” - powiedział Bohdan Piętka.Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)