Opinia: UE musi mieć „zewnętrznego wroga”, koronawirus tego nie zmieni

Pomoc Włochom ze strony Rosji była dość dziwnie przyjęta przez niektóre europejskie media, również francuski prezydent Emmanuel Macron wyraził zaniepokojenie, powiedziała Darina Grigorowa, profesor na Wydziale Historii Uniwersytetu w Sofii.

„Oznacza to, że dla UE koncepcja rosyjskiego wroga pozostaje. Tak jak „chiński wróg” pojawił się w amerykańskiej retoryce, gdy próbowano nazwać wirusa „chińskim”.

To czysty rasizm. To nieudana próba, ale bardzo reprezentatywna. Niestety, nie sądzę, że wkrótce nastąpi pojednanie - powiedziała profesor w wywiadzie dla bułgarskiego radia krajowego.

Historyk uważa, że sytuacja z koronawirusem raczej nie zmusi krajów europejskich do porzucenia idei zewnętrznego wroga.

Europa byłaby silna tylko z Rosją, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. I niektóre kraje europejskie zrozumieją to pewnego dnia, ale kiedy tak się stanie, trudno powiedzieć, jak i to, czy wirus zmieni sytuację - powiedziała Grigorowa.

Historyk uważa, że w przypadku koronawirusa z jakiegoś powodu nikt nie mówi o tym, jak wpływa on na gospodarkę rynkową.

„Nikt nie mówi o tym, co pokazuje wirus: że gospodarka rynkowa jest naga. Można zauważyć, że na kwarantannie, na której jest już wystarczająco dużo ludzi, podejście jest bardzo hedonistyczne: że dobrze się bawisz, że czytasz bajki, że jesteś zadowolony i myślisz, że ratujesz świat, ale nie myślisz o przyczynach takiej sytuacji”, zauważyła Grigorowa.

Według historyk niektóre zachodnie środki zwalczania koronawirusa przypominają teorię selekcji naturalnej.

„Jak można tak odnosić się do osób starszych? Czy słyszeliście, żeby powiedzmy w Iranie, osoby starsze pozostawiano w chorobie? Nie usłyszycie tego. Ale postrzegamy to (środki wobec osób starszych - red.) jako coś naturalnego, a jednak to jeden ze wskaźników cywilizacji - stosunek do osób starszych. Albo czy na przykład w USA zostaniesz wyleczony bez ubezpieczenia? Nie zostaniesz. Nie jesteśmy gotowi (na koronawirusa - red.), ale nie dlatego, że jest straszny, ale dlatego, że zniszczyliśmy państwo socjalne" - powiedziała.

Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.