W skład pakietu wyborczego wchodzą: karta do głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu, instrukcja i zestaw kopert. I właśnie taki pakiet teraz krąży po internecie.
Donosi o tym Patryk Michalski z RMF Fm.
I Ty możesz wydrukować sobie dowolne poparcie, a jak pracujesz w gminie, albo na poczcie, albo w wielu innych instytucjach to i PESELE się znajdą. Przy niskiej frekwencji można nawet strzelać w ciemno, że spora część się nie zdubluje.
— Paweł Kubicki (@KubickiPawel) April 30, 2020
„Wygląda na to, że nikt nie włamał się na serwery Poczty Polskiej w celu wyciągnięcia plików. Pakiet miał zostać wyniesiony w formie wydrukowanej z podkrakowskiej firmy, która pakowała dokumenty przed wysyłką” – podaje portal technologiczny Spider’s Web.
O tym, jak wygląda pakiet, mogliśmy przekonać się już wczoraj podczas konferencji prasowej Stanisława Żółtka, który zresztą kandyduje w tegorocznych wyborach prezydenckich. Żółtek pokazał, jak ów pakiet wygląda.
„Polityk twierdzi, że otrzymał taki pakiet do głosowania. Miał go dostać od pracownika jednej z podkrakowskich firm, która dostała zlecenie pakowania zestawów wyborczych przed ich rozsyłką. Osoba ta miała przekazać Żółtkowi taki oryginalny pakiet i informację, że 5 milionów do skompletowania przyjechało do tej firmy ciężarówką i bez żadnego nadzoru miały być one pakowane” – czytamy w materiale redaktora Michalskiego na portalu rmf24.pl.
– Sprawa, którą pan przytoczył, czyli pokazanie na konferencji prasowej kopii karty wyborczej, jest przedmiotem naszych wyjaśnień – odpowiedział Kierwińskiemu zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szrot. Obiecał odpowiedź na piśmie.
RMF FM podało, że nieoficjalnie wyniesiony pakiet uznano za autentyczny. Powiadomiona została ABW.
– Ta sprawa jest kolejnym przykładem, że wybory w maju - obojętnie w jakiej formule – nie mogą się odbyć. Bo to nie będzie nawet usługa pocztowa, to niedługo będzie usługa kserograficzna, gdzie każdy będzie mógł sobie dodrukować kartę wyborczą, wrobić w to sąsiada, wpisać PESEL kolegi, którego znajdzie w internecie. To, co proponują rządzący to jest kompletna farsa z wyborów. Prawnicy przygotowują odpowiednie dokumenty po to właśnie, żeby złożyć je w organach: w ABW i w prokuraturze – skomentował sprawę Borys Budka.Oprócz karty do głosowania, na której mamy 10 kandydatów, wyciekły też wyborcze instrukcje.
„Złośliwi mogliby powiedzieć, że na liście kandydatów zabrakło jeszcze jednej pozycji, bo skoro wybory organizuje Poczta Polska, to spore szanse na urząd prezydenta ma awizo” – podsumowuje złośliwe portal Spider’s Web.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)