Ponad 50% całej siły uderzeniowej
„Ze strategicznego punktu widzenia naszym potencjalnym przeciwnikiem na morzu są Stany Zjednoczone” – powiedział w rozmowie ze Sputnikiem prezes Ogólnorosyjskiego Ruchu Wsparcia Floty, kapitan I rangi Michaił Nienaszew.
W przypadku zagrożenia atakiem nuklearnym najszybsza i najskuteczniejsza reakcja nastąpi z baz Floty Północnej. Ponadto okręty podwodne mogą prowadzić ostrzał bezpośrednio z miejsc cumowania – dodał.
Jak podkreślił, na Flotę Północną przypada łącznie ponad 50 procent całej siły uderzeniowej rosyjskiej marynarki wojennej. Do jej dyspozycji przekazano ponad czterdzieści okrętów podwodnych z napędem diesla i atomowym z pociskami manewrującymi i balistycznymi na pokładzie oraz tyle samo okrętów nawodnych do różnych celów. Na Północy działają potężne lotnictwo przeciwokrętowe i rozwinięty system obrony wybrzeża.
„Wynika to z jej lokalizacji. Na przykład Flota Bałtycka i Flota Czarnomorska działają na ograniczonym geograficznie teatrze. A Flota Północna ma bezpośredni dostęp do oceanu. Dlatego podczas II wojny światowej tylko ona przeprowadzała operacje morskie na Morzu Barentsa i Morzu Norweskim, na Atlantyku. Nie była ograniczona jak pozostałe, które uciekały się do wsparcia sił lądowych” – wyjaśnił.
Ponadto Północ jest optymalna do dotarcia najnowszych technologii morskich – są tam odpowiednie warunki, odpowiednie poligony do testowania atomowych okrętów podwodnych, a geografia umożliwia korzystanie z baz morskich przez cały rok. Ponadto infrastruktura testowa znajduje się stosunkowo blisko przedsiębiorstw naukowych i stoczniowych zlokalizowanych w Petersburgu i Siewierodwińsku.

Cisi strażnicy Północy
Właśnie tutaj, na Północy, wypływają w morze najnowsze okręty podwodne o napędzie atomowym. Na przykład w 2013 roku trafił na uzbrojenie pierwszy okręt podwodny z napędem atomowym wyposażony w rakietowe pociski balistyczne projektu 955 Borei „Jurij Dołgorukij”.
Niedawno flocie przekazano zmodernizowany okręt podwodny projektu 955-A Borei-A – „Kniaź Władimir”. Ta strategiczna jednostka została jeszcze bardziej wyciszona, wyposażona w nowe środki sterowania, łączności i sonary. Każdy Borej został uzbrojony w 16 pocisków balistycznych z głowicami jądrowymi o sile rażenia 900 kiloton każdy.Flota Północna nadal eksploatuje największy okręt podwodny na świecie – ciężki krążownik rakietowy z napędem atomowym „Dmitrij Donskoj”. Wyporność – około pięćdziesiąt tysięcy ton, długość – ponad 170 metrów, szerokość – 23 metry. „Dmitrij Donskoj” jest ostatnim z sześciu krążowników projektu 941 Akuła uzbrojonym w dwadzieścia nuklearnych pocisków balistycznych o wadze 90 ton każdy. Po rozpadzie ZSRR dwa okręty podwodne zostały zakonserwowane, a „Dmitrij Donskoj” zmodernizowany w celu testowania nowego systemu rakietowego Buława. Resztę okrętów zutylizowano.
Wśród okrętów podwodnych nowej generacji można wyróżnić wielozadaniowe jednostki z napędem atomowym projektu Jasień i Jasień-M. „Siewierodwińsk” jest flagowym okrętem z tej serii, przekazanym flocie w 2014 roku. Drugi obecnie jest testowany.
Jasienie są bardzo uniwersalne. W swoim arsenale mają pociski manewrujące Kalibr, potężne przeciwokrętowe P-800 Oniks do niszczenia szczególnie dużych jednostek pływających oraz torpedy. Ponadto broń rakietową można łączyć – okręty podwodne mogą działać jednocześnie przeciwko jednostkom nawodnym, podwodnym i celom naziemnym.
Od radzieckich okrętów podwodnych Jasienie różnią się tym, że emitują mało szumu. Dlatego są idealnymi zwiadowcami i łowcami lotniskowców.

Atomowi giganci
Flagowym okrętem Floty Północnej jest ciężki atomowy krążownik rakietowy „Piotr Wielki” projektu 1144 Orlan. To największy okręt wojenny na świecie, większe są tylko lotniskowce. Całkowita wyporność – 25,8 tys. ton, długość – 250 metrów, szerokość – ponad 28 metrów. Gigantem steruje prawie 800 marynarzy. Ta pływająca forteca jest uzbrojona w dwadzieścia wyrzutni naddźwiękowych pocisków przeciwlotniczych Granit, systemy przeciwlotnicze Osa i Kindżał, system dalekiego zasięgu S-300F, artyleryjski Kortik i AK-630, torpedy przeciwokrętowe i bomby rakietowe.
Tego samego typu co „Piotr Wielki” „Admirał Nachimow” przechodzi głęboką modernizację. Planuje się, że zostanie przekazany flocie do 2023 roku. W rzeczywistości Flota Północna otrzyma inny okręt: całkowicie zostaną wymienione systemy podtrzymywania życia, broń radiotechniczna i elektronika. Przestarzała broń rakietowa i artyleryjska zostanie zastąpiona nowoczesną. „Nachimow” będzie jednym z pierwszych w marynarce wojennej okrętów przenoszących nowoczesne pociski hipersoniczne Cyrkon.Dla Floty Północnej budowane są fregaty projektu 22350, najbardziej zaawansowane pod względem urządzeń radioelektronicznych. Pierwszą taką jednostkę – „Admirał Gorszkow” – przekazano flocie w 2018 roku. Wszystkie systemy sterowania na fregacie są cyfrowe.
Okręt jest w stanie wykonywać misje bojowe prawie niezależnie i przy minimalnym zaangażowaniu człowieka. Pokładowy system informacyjno-kontrolny łączy wszystkie urządzenia w jedną sieć, a kompleks radioelektroniczny naświetlania sytuacji nadwodnej i podwodnej wykrywa wroga oddalonego o setki kilometrów.
Główną bronią uderzeniową są pociski manewrujące Kalibr. Cele powietrzne niszczy kompleks przeciwlotniczy „Poliment-Redut” oraz system rakietowy Pałasz, a także działa artyleryjskie kalibru 130 mm i wyrzutnie torped. Według Ministerstwa Obrony fregaty „serii admiralskiej” też zostaną uzbrojone w Cyrkony. W sumie Flota Północna otrzyma trzy takie okręty: „Admirał Kasatonow” zostanie przyjęty do uzbrojenia w tym roku, „Admirał Gołowko” jest dobudowywany w stoczni.

Arktyka – strategiczny kierunek
Na początku lat 30. XX wieku ZSRR zintensyfikował działania badawcze w Arktyce. Jednocześnie rozwijano na Północy infrastrukturę wojskową. Powstała Flotylla Oceanu Północnego, a kilka lat później przeorganizowano ją we flotę. Ale dopiero w okresie powojennym Flota Północna zaczęła się rozwijać.
„Tutaj trafiają największe okręty strefy oceanicznej i broń rakietowa, bo tutaj jest gdzie strzelać – powiedział Popow. – Okręty Floty Bałtyckiej nawet teraz przekazywane są Flocie Północnej na czas szkolenia bojowego” – wyjaśnił.
Arktyka była i jest strategicznie ważna, region ten ma ogromne znaczenie militarne i polityczne. Jeśli sto lat temu zagrożenie nie pochodziło stamtąd, ponieważ nie było takiej broni dalekiego zasięgu, to teraz kierunek arktyczny jest najważniejszy dla zapewnienia bezpieczeństwa kraju.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)