Z fachowych wyliczeń wynika, że w elektrowniach opalanych węglem wytwarzamy tyle prądu, ile łącznie pozostałe 25 krajów Unii. Choć - nie wytrzymuje to rachunku ekonomicznego: hurtowa cena energii elektrycznej u nas była w pierwszej połowie roku droższa o 73 proc. niż w Niemczech, a gorzej było tylko w Grecji. Unia chce przeznaczyć wiele pieniędzy na walkę o poprawę klimatu. W tym 40 mld euro na rozszerzony Fundusz Sprawiedliwej Transformacji mający pomóc w ograniczaniu wydobywania trujących paliw. Nasi sąsiedzi, Czesi są gotowi z tego skorzystać i zamknąć wszystkie kopalnie węgla kamiennego. Ponoć za dwa lata. Ale u nas to nie takie proste.
Skąd węgiel dla elektrowni?
Elektrownie chciały czy nie chciały musiały kupować węgiel po cenach wyznaczanych przez kopalnie. Zaczęły się wreszcie buntować, na tyle, że min. Jacek Sasin oficjalnie zabronił im palić tańszym węglem z Rosji, Kazachstanu czy nawet z USA.
To chyba przelało czarę goryczy i groziło buntem energetyków – w końcu powinni produkować prąd z zyskiem a nie dopłacać do jego wytwarzania, czyli tak naprawdę do polskich kopalń.
Rezerwy strategiczne
Więc powstał nowatorski(?) pomysł oddzielenia elektrowni od kopalni, niech sobie kupują paliwo, gdzie chcą. Potem i tak „ostrzyże” się je podatkami. Ale co z wydobywanym wciąż drogim węglem? Według szacunków na zwałach (hałdach) jest już ponad 15 milionów ton surowca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Centralny Magazyn Węgla w Ostrowie Wielkopolskim jest prawie pełen. Więc co wymyśla Jacek Sasin, dziś minister aktywów państwowych? Wybudujemy nowy magazyn węgla. Koszt 130 mln zł. Ministerstwo Finansów zdecydowało, że 30 mln będzie wyjęte z rezerw ZUS, a pozostałe 100 z rezerw resortu. Nie do końca jest jasne skąd pieniądze na zapłacenie kopalniom za węgiel, który najpewniej popłynie do tego magazynu.Operatorem ma być Agencja Rezerw Materiałowych (tak – ta, która nie mogła znaleźć respiratorów dla szpitali), a uzasadnienie całej operacji brzmi: uzupełnienie rezerw strategicznych. Oczywiście szczegóły są tajne. Z hałdami węgla jest jeszcze jeden problem: trzeba je, szczególnie latem mocno polewać wodą dla schłodzenia. Nie ma nic gorszego, jak żarzący się węgiel we wnętrzu hałdy, a to niestety zdarza się bez żadnego udziału człowieka.
Tylko skąd brać tyle wody? Szwedzi, kiedy importowali sporo węgla z Polski (a pierwszy woził to rudowęglowiec „Sołdek”, dziś statek-muzeum w Gdańsku) topili paliwo w jeziorach; może do dziś mają te rezerwy?
Plany na dziesięciolecia
Tak czy siak trzeba będzie coś zrobić z kopalniami i elektrowniami opalanymi węglem kamiennym. Tu pomysłem, na razie mglistym, jest wydzielenie „wytwórczych aktywów węglowych tworząc z nich strategiczny zasób węglowy państwa zapewniający bezpieczeństwo energetyczne”.
Dla mało domyślnych: elektrownie na węgiel będą powoli umierać, gdzieś do połowy wieku, a produkcja energii z tych źródeł, no i kopalni dostarczających paliwo, będzie dotowana przez budżet państwa. Czyli przez obywateli... Bo Unia raczej nie da na to pieniędzy.
Tak nieładnie...
Lecz nie można tego robić w sposób prostacki, tylko dla doraźnych korzyści politycznych. Była premier Szydło przysięgała przed zgromadzoną społecznością, że nie da zamknąć kopalni „Brzeszcze”. Dziś nie jest premierem, a kopalnia kończy swój żywot. Prezydent-elekt zapewniał na jednej z „Barbórek”, że nie da zamordować górnictwa. A teraz premier, zapewne z jego namaszczeniem wysyła Sasina, aby obwieścił zamykanie kopalń „Ruda” i „Wujek”. I to tak nieudolnie, że nawet nie zdołał przedstawić związkowcom swojego stanowiska – związkowcy znali je wcześniej z mediów i z góry odrzucili. Chwała mediom, wstyd dla władzy.Jak to wygląda w szarej rzeczywistości? Krzysztof Mejer wiceprezydent Rudy Śląskiej: czujemy się zaskoczeni i oszukani. Kopalnia „Ruda” wpłaca w różnych podatkach ponad 13 mln zł i partycypuje w usuwaniu szkód górniczych, choćby zapadających się jezdni. Kto to sfinansuje jak nie będzie kopalni? A Jastrzębska Spółka Węglowa oficjalnie informuje, że banki, które kiedyś ochoczo kredytowały wydobywanie węgla, dziś jakoś straciły tę ochotę...
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)