Stołeczni radni po 17 latach (kara nie była podnoszona od 2003 r.) podnieśli mandaty dla kierowców nieposiadających ważnego biletu na parkowanie. Kara wzrasta aż pięciokrotnie – z 50 do 250 zł. Zmiana ta miała zostać wprowadzona od 3 sierpnia, ale z powodu pandemii i przesunięcia głosowania Rady Miasta, wyższe kary zaczną obowiązywać dopiero od 7 września.
Wcześniej Rafał Trzaskowski zapowiadał także zniesienie darmowego parkowania w Warszawie w weekendy (powoduje to zapchanie samochodami strefy śródmiejskiej i Traktu Królewskiego). Kierowcy rzecz jasna nie są z takiego obrotu sprawy zadowoleni. Argumentują, że to niesprawiedliwe potraktowanie kogoś, kto spóźni się kilka czy kilkanaście minut z przedłużeniem opłaty w parkometrze i potraktowanie go na tej samej zasadzie jak oszustów niepłacących za parkowanie z premedytacją np. przez całe dnie.
Przewietrzyć miasto
Pod projektem uchwały o podwyżce kar podpisał się wiceprezydent miasta Robert Soszyński. Jak donosi stołeczna „GW”, do tej pory nieuczciwi stanowili około 11 proc. parkujących w Warszawie, natomiast w prognozach ratusza na przyszły rok wpływy z kar mimo podwyżki wyniosą ok. 10 mln zł (tyle co do tej pory), natomiast uwolnione przez „gapowiczów” miejsca postojowe wygenerują dodatkowo ok 5 mln zł przychodu dla miasta. Czyli chodzi o to, aby nieco przeluźnić stołeczne parkingi.Warszawa od 7 wrześnie poszerzy również strefy płatnego parkowania po obu stronach Wisły: na Pradze, Woli, a od przyszłego roku również na Żoliborzu i kolejnych częściach Ochoty.
Nowelizacja zakłada, że jeśli ktoś będzie chciał zapłacić karę w ciągu 7 dni od jej wystawienia lub doręczenia, będzie miał przelać na konto miasta 170 zł, czyli nieco mniej niż wynosi mandat. Tak samo sprawa ma się z pasażerami nieposiadającymi biletu w komunikacji miejskiej.
Radni PiS: to zbyt surowa kara
Radni będący jednocześnie wiceministrami – Błażej Poboży (w MSWiA) oraz Sebastian Kaleta (Ministerstwo Sprawiedliwości) głosowali przeciwko uchwale. 18 spośród 38 radnych nie chciało podwyżek, 1 osob 1 wstrzymały się od głosu podczas lipcowej sesji.
Po wyborach, więc Trzaskowski wraca do tego co lubi najbardziej tj. sięgania pp pieniądze Warszawiaków. A że szczególnie upodobał sobie kierowców dziś na komisji infrastruktury w radzie miasta cała PO za PIĘCIOKROTNYM podwyższeniem opłaty dodatkowej za brak biletu parkingowego.
— Błażej Poboży (@pobozy) July 28, 2020
Jak to wygląda w innych miastach
Poznań, Gdańsk, Łódź i Wrocław zgarniają od nieuczciwych kierowców po 200 zł kary, Kraków 150, Katowice i Szczecin 50. Niektóre miasta wzorem Warszawy noszą się z pomysłem podwyżek. We wszystkich miastach prócz Krakowa kierowca, który w ciągu tygodnia zapłaci karę, dostanie „rabat”.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)