To, że banknot ma status kolekcjonerski, nie znaczy, że nie można nim będzie zapłacić. Wszystkie wyemitowane przez Narodowy Bank Polski banknoty to normalne środki płatnicze – pionowym Piłsudskim też można zapłacić w sklepie.
Pierwszy pionowy banknot
„Emisja wartości kolekcjonerskich stanowi okazję zarówno do upamiętniania ważnych historycznych rocznic i postaci, jak i do rozwijania zainteresowań polską kulturą, nauką i tradycją” – wydał komunikat NBP. Banknot wydano w liczbie 60 tysięcy sztuk. Jeden kosztuje 80 zł.
Wizerunek Józefa Piłsudskiego na przedzie banknotu został zaczerpnięty z obrazu Kazimierza Mańkowskiego pt. „Rok 1920”. Naczelnika Państwa ukazano jako obrońcę Warszawy. Na dalszym planie widnieją zarysy charakterystycznych budowli w stolicy. Jest tam jeszcze kilka innych symboli, m.in. awers Krzyża Walecznych, liście wawrzynu, napis „Niepodległość”.
Natomiast z tyłu banknotu przedstawiono środkowy fragment obrazu Jerzego Kossaka pt. “Cud nad Wisłą”. Wyobraża scenę symboliczną – księdza Ignacego Skorupkę wiodącego do ataku żołnierzy formacji ochotniczych.
Banknot wyemitowano z okazji 100-lecia Bitwy Warszawskiej, ale to nie jedyny kolekcjonerski środek płatniczy, który zostanie wydany przez NBP w najbliższym czasie. Kolejny zaplanowany jest na 27 sierpnia 2020 r. Tego dnia NBP wprowadzi do obiegu monetę z serii Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni – 75. rocznica powołania Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".Obchody z pompą, ale bez muzeum
Obchody w Ossowie rozpoczną się już 14 sierpnia wieczorem: o 21.00 odbędzie się złożenie wieńców i odczytanie Apelu Poległych przy Krzyżu upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki.
Następnego dnia zaplanowano mszę odprawioną przez abp Gądeckiego, złożenie wieńców na Cmentarzu Bohaterów, a także piknik historyczny w samo południe.
Politycy opozycji pytają o obiecane muzeum Bitwy Warszawskiej. Wprawdzie wiemy, że na obchodach w stolicy pojawi się sekretarz stanu USA Mike Pompeo, jednak do Ossowa politycy partii rządzącym nie dadzą rady go zaprosić.
Przypominam sobie zapowiedzi pana ministra Błaszczaka, pana Kaczyńskiego, ministrów tego rządu o wielkim muzeum, o łuku triumfalnym, o pylonach, to wszystko miało być – zwrócił uwagę poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
– U nas politykę historyczną wykorzystuje się tylko do doraźnych celów politycznych, a nie wykorzystuje do budowy jedności społeczeństwa wokół czegoś – stwierdziła wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)