Kijowski został uznany winnym poświadczenia nieprawdy w fakturach za rzekome usługi informatyczne na kwotę 121 tys. zł – była to swego czasu bardzo medialna sprawa. O wyroku jako pierwszy doniósł Onet. Kijowski oprócz tego, że dostał „zawiasy”, musi także zapłacić grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Z kolei, jak czytamy, drugi oskarżony w tym procesie były skarbnik Komitetu Obrony Demokracji Piotr Ch. został uniewinniony. Orzekał sędzia Albert Parzyszek. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Prokuratura zarzuciła Kijowskiemu oraz skarbnikowu, że poświadczyli nieprawdę w dokumentach w postaci 9 faktur wystawionych w 2016 r. przez firmę należącą do Kijowskiego i jego żony na rzecz komitetu społecznego KOD (6 faktur) i stowarzyszenia KOD (3 faktury) za wykonanie usług informatycznych. Zdaniem śledczych, usługi te nie zostały wykonane, a Kijowski oraz Ch. mieli przywłaszczyć sobie z tego tytułu ponad 120 tys. zł
– pisze Onet. Sprawa ciągnie się od czerwca 2018 roku. 7 z 9 faktur uznano za sfałszowane.
– Jeden z członków KOD Krzysztof Król na jednym ze spotkań miał powiedzieć do oskarżonego: „Mateusz, kupujemy twój czas”. I to jest w tej sprawie bardzo ważne. Zarząd ruchu chciał wspomóc swojego lidera, który angażując się i stając na czele KOD stracił zlecenia informatyczne i nie zarabiał pieniędzy – stwierdził w uzasadnieniu sędzia. I przypomniał, że nikt z ówczesnych współpracowników Kijowskiego nie miał mu sprawy faktur za złe.
Sam Kijowski przyznaje, że „sprawę faktur” wyciągnięto mu, kiedy pojawiła się konkurencja do funkcji lidera organizacji.– Celem osób, które doprowadziły mnie na salę sądową, było usunięcie mnie z KOD-u, a nie wyjaśnienie sprawy. Ta sprawa zrujnowała moje życie – mówił w sądzie podczas mowy końcowej.
Sędzia ocenił, że „oskarżony ma pozytywną prognozę kryminalistyczną. Kwestia faktur była epizodem w jego życiu”. Jednocześnie jednak zaznaczył, iż sprawa ta była przełomem dla KOD. Złym przełomem: – W tym momencie ruch stracił dynamikę, aktywność i znaczenie. Poniósł wysoką cena społeczną. Można zapytać: czy KOD dziś w ogóle istnieje? To wszystko świadczy o dużej społecznej, choć nie bezpośredniej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonego – powiedział sędzia.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)