Potem ruszyli na Żoliborz, gdzie próbowali dostać się przed dom Jarosława Kaczyńskiego, do którego dostęp zablokowała policja. Doszło do przepychanek. Funkcjonariusze użyli gazu. W stronę policji z tramwajowego torowiska poleciały kamienie. Wznoszono okrzyki: „zomo”, „gestapo”, „Białoruś”. Demonstranci zostali powstrzymani. Aresztowano 7 osób.
Ludzie są bardzo zdeterminowani. Trybunał Konstytucyjny zniszczył właśnie kruchy kompromis z 1993 roku. Jedna z kobiet, z którą rozmawiałem zapytała retorycznie – „jeśli przestępstwem ma być usunięcie uszkodzonego płodu, to jak długo jeszcze nie będzie przestępstwem usunięcie płodu zdrowego, ale będącego wynikiem gwałtu?”
Przed godziną drugą w nocy demonstranci zaczęli się rozchodzić. Marta Lempart, przewodnicząca Strajku Kobiet wezwała ich na piątek na godzinę 19, by ponownie spróbować dostać się pod dom prezesa.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)