Przed blokiem, w którym mieszka sędzia Trybunału Konstytucyjnego, Krystyna Pawłowicz, zgromadzili się przeciwnicy zaostrzania prawa aborcyjnego. "Terroryści przed moim domem; wejścia do klatki pilnuje policja" - napisała na Twitterze Pawłowicz.
Napisała gdzieś z daleka, bo już rano w Internecie krążyło zdjęcie Pawłowicz, która wychodziła z domu z walizką. Uprzedzając ewentualne spotkanie z protestującymi, ewakuowała się z mieszkania. Protestowi towarzyszyli motocykliści, którzy od kilku dni wspierają protesty, na których na cały regulator piłują silniki swoich motorów.
Wznoszono okrzyki - "precz z Kaczorem dyktatorem" i jak zwykle - "jeb... PiS". Na dole kamienicy, w warszawskim Ursusie, gdzie mieszka Pawłowicz, mieści się biuro poselskie Małgorzaty Gosiewskiej i Mariusza Kamińskiego. Pod tym biurem protestujący zapalali znicze.

Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)