„Godzilla”, „paczkoMATKA”, „Matka wszystkich paczkomatów” – tak internauci oraz mieszkańcy osiedla na wrocławskim Biskupinie ochrzcili wielki obiekt InPostu. Miał on bowiem aż 12 metrów długości. Ale wysoki był jedynie na trzy, a do tego ulokowany na terenie prywatnym, dlatego operator nie musiał przy jego stawianiu pytać o zgodę urbanistów.
Wszystkie te problemy rozwiązało właśnie miasto decyzją konserwatora zabytków: Urzędnicy uznali, że układ urbanistyczny osiedla Biskupin stanowi zabytek, a ustawienie w tym miejscu urządzenia go zaburza – donosi lokalny portal Tu Wrocław. Zatem Godzilla będzie musiała zostać rozebrana. Konserwator miała dostać mnóstwo skarg od niezadowolonych mieszkańców. Nic dziwnego, paczkoMATKA ma ponad 500 skrytek i zasłania około pół piętra domu, przed którym stoi.
– Wielkość paczkomatu wynika z zapotrzebowania na usługi paczkomatowe w tej konkretnej lokalizacji – tłumaczył wcześniej rzecznik InPost Wojciech Kądziołka.
Tymczasem pomiędzy prywatnym InPostem oraz Pocztą Polską toczy się wojna o określenie „paczkomat”. Spór rozgorzał już w 2015 roku. Prywatny podmiot jest zdania, że wyłącznie on powinien mieć monopol na nazywanie tak obiektów do odbioru paczek. Jednak państwowa spółka uważa, że nie powinna to być nazwa zastrzeżona i również obiekty PP powinno móc się tak określać.Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który orzekł na korzyść Poczty Polskiej. InPost wniósł jednak skargę kasacyjną do NSA i jak dodaje Justyna Siwek z Poczty Polskiej, wciąż nieznany jest termin rozprawy
– czytamy na money.pl.
Na razie Poczta Polska używa bezpiecznej nazwy „automat paczkowy”.
W sądzie jednak jej przedstawiciele argumentowali, że „nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, które nie mają dostatecznych znamion odróżniających”, składające się „wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności”.
Natomiast Michał Wojtyszek – pełnomocnik InPostu, twierdzi, że „używanie tego określenia w kontekście innych automatów, niż Paczkomaty InPostu jest naruszeniem dóbr osobistych spółki oraz naruszeniem przysługujących jej praw własności intelektualnej".
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)