W tej chwili na kanale Lecha Wałęsy na YouTube jest kilkanaście dokumentów, głównie dotyczących jego opozycyjnej działalności w latach 80. oraz jego zasług przy zmianie ustroju.
W rozmowie z branżowym portalem Wirtualne Media były prezydent wyjaśnił:
Sprawdzam sobie teraz różne miejsca, rozmaite filmy z różnych spotkań i jestem sam zadziwiony, że ja tego nie widziałem. W związku z tym, jeśli ja nie widziałem, to inni jeszcze bardziej nie widzieli. Chcę im to pokazać.
Kanał ma w tej chwili ponad 500 subskrybujących.
Zamysł jest taki, że puszczę trochę informacji, zainteresuję młodzież, jak wyglądała prawda, a nie te kłamstwa Kurskiego. Tam jest dużo kłamstwa. Jakiś profesor opisuje w Internecie, podaje kłamstwa i pyta „kto to był Wałęsa”. Człowieku, trzaśnij się w łeb! – rozwija myśl świeżo upieczony vloger.
Wałęsa nie kryje, że uruchomienie kanału jest w dużej mierze powodowane chęcią odpowiedzi TVP na tezy m.in. z „Wiadomości” z lutego 2019 roku, iż teczka „Bolka” przekazana IPN przez wdowę po generale Kiszczaku jest prawdziwa. Wałęsa zdecydował się wówczas na działania prawne: zapowiadał pozew o naruszenie dóbr osobistych, wezwania przedsądowe skierowano m.in. wobec dziennikarzy Samuela Pereiry i Tomasza Sakiewicza, polityków (m.in. Dominika Tarczyńskiego, Adama Bielana, Patryka Jakiego, Janusza Korwina-Mikkego) oraz historyków (Dr hab. Sławomira Cenckiewicza, prof. Andrzeja Zybertowicza). Były prezydent przekonuje, że teczka została sfabrykowana.
Wałęsa pozywa za "Bolka"https://t.co/iOsTvEiXO2
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) February 17, 2019
Szanowni Państwo, współpracownik @PresidentWalesa próbuje zastraszyć i zakneblować dziennikarzy TVP. Będziemy nadal przedstawiać widzom materiały z teczek TW Bolka zebrane w IPN. Wolność słowa to fundament demokracji https://t.co/oBmtGohxvt
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) February 20, 2019
Wałęsa zapowiedział, że na swoim kanale przedstawi także „prawdziwą wersję” wydarzeń pokazanych w kultowym dla prawicy filmie „Nocna zmiana”.
„Jako świadek pokazuję dokumenty i prawdę. Między innymi odnoszę się do propagandy, jaką robi telewizja Kurskiego. On przywłaszczył sobie moją kasetę, przerobił i puszcza to jako „Nocną zmianę”. Niech wyjaśni, w jaki sposób nabył moją taśmę i dlaczego ją przerobił, na jakiej zasadzie. Też się go o to zapytam, ale trochę później” – zapowiada była głowa państwa.„Widziałem, co tam niektórzy wyprawiają w Internecie, jakie bzdury i kłamstwa piszą. 99 procent tematów jest kłamliwie przedstawionych, dlatego chcę pokazać, jak było. Mnie interesuje dziś i jutro, żeby ktoś chciał budować na tym. Trzeba młodym ludziom zostawić dowody, że wiedzieliśmy, co budować i jak budować do zwycięstwa. I dzisiaj też wiemy, jak dalej prowadzić do zwycięstwa” – dodaje.
Na razie filmów jest kilkanaście, w ciągu roku ma pojawić się około 60 dokumentów z różnych miejsc sieci.
Na YouTube konto ma także Instytut Lecha Wałęsy. Ma jednak mniej niż 100 obserwujących.
Wygląda więc na to, że Lech Wałęsa nie powieli formatu, jaki w mediach społecznościowych kontynuuje Jerzy Urban, komentując w zabawny i zjadliwy sposób rzeczywistość polityczną i społeczną. Będziemy raczej mieli do czynienia z publikacjami o jak najbardziej poważnym wydźwięku.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)