Obama zapowiedział, że Waszyngton będzie naciskać na wspierające Damaszek Rosję i Iran oraz na umiarkowaną opozycję, by rozwiązać konflikt w drodze pokojowej.
Amerykański przywódca przyznał, że Państwa Islamskiego raczej nie uda się pokonać w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy, które pozostają do końca jego kadencji. Ponadto podkreślił krytyczną potrzebę kontynuowanie walki z dżihadystami.W wywiadzie, który odbył się w ramach wizyty prezydenta USA w Wielkiej Brytanii, i po rozmowach z brytyjskim premier Davidem Cameronem Obama sceptycznie wypowiedział się na temat działań Rosji w Syrii. – Rosja wraz z Iranem mogą nadal utrzymywać reżim na powierzchni jeszcze przez jakiś czas, ale wobec braku legalnego rządu zakończy się to fiaskiem – zaznaczył. Według jego słów Baszara al-Asada nie można uważać za prawowitego przywódcę Syrii, bo jest on odpowiedzialny za śmierć wielu ludzi.
W Syrii od 27 lutego obowiązuje zawieszenie broni uzgodnione przez Rosję i Stany Zjednoczone. Z rozejmu wykluczono dżihadystów z Państwa Islamskiego oraz Frontu al-Nusra, który jest związany z Al-Kaidą.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)