Według niego ukraińscy nacjonaliści w zachodniej Ukrainie w latach 30. i 40. w takim samym stopniu walczyli przeciwko Polakom, jak przeciwko Rosjanom. Od tego czasu, przekonuje Szuchewycz, niewiele się zmieniło.
„Dla mnie to nie miało znaczenia, czy jest to wróg ze wschodu, czy z zachodu. Dlatego Rosja była dla nas tak samo wroga, jak i Polska” — powiedział Szuchewycz.Opowiedział również, jak stał się nacjonalistą. Szuchewycz oświadczył, że jego poglądy zostały ukształtowane przez nacjonalistyczne środowisko rodziców w Krakowie podczas emigracji.
„To jest przekazywane z mlekiem matki. Mój wuj był bojownikiem OUN, zginął w 1932 roku. Po drugie, gdy mieszkałem w Krakowie w czasie okupacji bolszewickiej Lwowa, byłem z matką i ojcem. Bywali tam i Stepan Bandera, i Stećko, i Łenkawski. Wszystkie te rozmowy, ta atmosfera, wszystko to pozostawiło ślad” — powiedział Szuchewycz.
Przypomnijmy, że wezwanie bojowników OUN-UPA „Chwała Ukrainie — Chwała bohaterom!” było szeroko wykorzystywane podczas Euromajdanu, który odbywał się pod hasłem integracji Ukrainy z UE.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)