Jej zdaniem nie ma powodu, by podważać to referendum.
Le Pen opowiedziała się też za ustanowieniem „strategicznych relacji” między Francją a Rosją w ramach walki przeciwko organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie. Podważyła też użyteczność NATO po rozpadzie ZSRR. Kandydatka skrajnej prawicy zapewniła, że w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich wyprowadzi Francję z „co najmniej zintegrowanych struktur dowodzenia" sojuszu.
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksandr Tkaczuk powiedział, że ukraińskie władze mogą zabronić liderce Frontu Narodowego wjazdu na terytorium kraju w związku z jej wypowiedzią na temat Krymu. Dodał, że decyzję w tej sprawie powinna podjęć nie tylko SBU, ale i MSZ Ukrainy, bo Le Pen jest obywatelką Francji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)