„Rosja nie ma w Syrii celów wojskowych ani gospodarczych"

Rosja nie ma w Syrii celów wojskowych ani gospodarczych, jej głównym celem jest udzielenie wsparcia wojskom rządowym w walce z terroryzmem - oznajmił dzisiaj szef Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji Konstantin Kosaczow.

Oponenci Rosji zarzucają jej, że operacja militarna Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji w Syrii ma cele polityczne polegające na wsparciu syryjskiego rządu a także interesy w sferze gospodarczej, energetycznej i wojskowej. Niewątpliwie tak nie jest — powiedział Kosaczow na spotkaniu z przedstawicielami wewnętrznej opozycji i syryjskiego społeczeństwa obywatelskiego.

Według niego głównym celem Rosji w Syrii jest udzielenie wsparcia wojskom rządowym, „aby pokonać terrorystów, którzy zadomowili się na terytorium Państwa kraju".

Senator przypomniał słowa prezydenta Syrii Baszara al-Asada, że gdyby Rosja oznajmiła, że popiera prezydenta Syryjskiej Republiki Arabskiej, „jako pierwszy byłby przeciw, ponieważ jest to ingerencja w sprawy wewnętrzne kraju". Parlamentarzysta podkreślił, że zarówno syryjski prezydent, jak i parlament są przywiązani do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. pokojowego uregulowania sytuacji w kraju. 

Według słów Kosaczowa trzeba stworzyć przesłanki do dialogu politycznego, o którym może zadecydować tylko naród syryjski. Podkreślił, że „zależy nam na regularnych kontaktach ze wszystkimi reprezentowanymi w Syrii siłami poza tymi, które uprawiają terroryzm".

Przewodniczący komisji Rady Federacji podkreślił duże znaczenie rozmów, które zakończyły się wczoraj w Astanie.