Eksperci uważają, że Katar może stać się sojusznikiem Rosji w sferze gazowej i dużym nabywcą broni — w przypadku, jeśli strony uzgodnią stanowiska w kwestii Bliskiego Wschodu.
Skazani na partnerstwo
Ambasador Mohamed al-Attyja oznajmił, że jego państwo potrzebuje „dywersyfikacji" gospodarki, dla której tworzy się „szczególny plan". Pewną rolę w zachodzących w emiracie zmianach ma odegrać także Moskwa, która, jak uważa al-Attyja, mogłaby stać się gwarantem niezależności państwa bliskowschodniego od Arabii Saudyjskiej.Trudna sytuacja, w której znalazł się Katar, może stymulować rozwój wspólnych z Rosją projektów gazowych, które wcześniej były hamowane z powodów politycznych. Zarówno Moskwa, jak i Doha są zainteresowane wysokimi cenami paliwa, przy czym nie są bezpośrednimi konkurentami na rynku.
Emirat jest rad
Eksperci zgadzają się co do tego, czym może zaowocować ocieplenie stosunków między Moskwą i Katarem. Zdaniem dyrektora Centrum Badania nad Państwami Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej Semiona Bagdasarowa już dzisiaj chodzi o odczuwalne wpływy finansowe bliskowschodniego państwa do rosyjskiej gospodarki.„Jakiś czas temu Katar już kupował akcje Rosnieftu na dużą kwotę. Są zapowiadane inwestycje szacowane na 5 mld dolarów. Czyni to Katar dużym inwestorem. Ten kraj planuje zakup rosyjskiej broni, a poza tym możliwy jest postęp w sferze gazowej" — mówi.
Jak twierdzi Bagdasarow, USA „wykręcają Katarowi ręce". „Amerykanie narzucają zakup swojego sprzętu bojowego, którego państwo nie specjalnie potrzebuje. Na dodatek Trump nie udziela Katarczykom wsparcia w konfrontacji z Arabią Saudyjską, raczej odwrotnie, stanął po jej stronie" — ocenia politolog.
USA wbijają klina między Rosją i Katarem
Według niego perspektywa rosyjsko-katarskiego zbliżenia będzie zależeć od zawarcia kontraktów na dostawy broni, a w tym drażliwym temacie Doha powinna brać pod uwagę opinię Waszyngtonu.
„Z tego powodu, mimo że Rosja jest dla państwa bliskowschodniego perspektywicznym partnerem, trudno cokolwiek zapowiadać, dawne przymierza dominują" — podsumowuje orientalista.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)