Łącznie poinformowano o wydaleniu ponad 150 rosyjskich dyplomatów.
Ten incydent w pierwszej kolejności pokazuje wrogie nastawienie Zachodu do Rosji — powiedział w wywiadzie dla Sputnika profesor Instytutu Stosunków Międzynarodowych Chińskiego Uniwersytetu Komunikacji Jang Mian.
„Przede wszystkim ten incydent pokazuje, że Zachód jest wrogo nastawiony do Rosji. Początkowo strona rosyjska zaproponowała przeprowadzenie wspólnego śledztwa, lecz Wielka Brytania od razu oznajmiła, że Rosja jest związana ze zdarzeniem. Zrobiono to jeszcze przed zakończeniem śledztwa; doszło nawet do tego, że razem z Wielką Brytanią przeciwko Rosji wystąpiły inne państwa. Nie wykluczam, że porozumiały się o tym z góry. Ja osobiście uważam, że na Zachodzie zapanowała taka «jedność» po tym incydencie.Państwa zachodnie nie lubią Putina, wyrażały niezadowolenie w związku z wyborami w Rosji. Jednocześnie zdają sobie sprawę z tego, że nie mają możliwości zdyskredytowania tych wyborów, wpłynięcia na ich wynik. Dlatego wykorzystali ten incydent jako pretekst do wyrażenia niezadowolenia, udzielenia poparcia siłom opozycyjnym wewnątrz Rosji, zadania szkód wizerunkowi Rosji. Można rzec, że to wybuch dawnego konfliktu między Rosją a Zachodem.
Państwa zachodnie już wybrały Rosję za „cel" do ataku, zwłaszcza po kryzysie na Ukrainie. Tymi działaniami Europa i USA chcą nie dopuścić do odrodzenia Rosji, po raz kolejny próbują stać na przeszkodzie temu procesowi. Umyślnie szkodzą Rosji i wspierają nastroje opozycyjne w kraju.
Były ambasador Chin na Ukrainie i w Kazachstanie Yao Peisheng w wywiadzie dla Sputnika zauważył, iż pomimo faktu, że „zimna wojna" zakończyła się 27 lat temu, nie wszyscy potrafią porzucić jej mentalność:
„Mimo że „zimna wojna" zakończyła się 27 lat temu, są ci, którzy nie chcą porzucić spuścizny po niej w sferze stosunków międzynarodowych. Spowodowało to duży chaos na świecie. Jednak sytuacja na świecie już się zmieniła: wspólnota międzynarodowa zawsze miała nadzieję na zbudowanie stabilnego i bezpiecznego świata. Niezależnie od tego, czy chodzi o sferę polityki, bezpieczeństwa bądź gospodarki Chiny zawsze opowiadały się za obaleniem różnic i sprzeczności w drodze dialogu. Każdy inny sposób nie przyniesie żadnych korzyści".Chiny ostro skrytykowały decyzję szeregu państw zachodnich w sprawie wydalenia rosyjskich dyplomatów. W artykule redakcyjnym Global Times skoordynowane działania Zachodu wobec Rosji nazwano „brutalnym i niecywilizowanym zachowaniem".
Podobne działania (wydalenie dyplomatów — red.) prowadzą jedynie do wzrostu wrogości i nienawiści między państwami zachodnimi i Rosją — podkreśla chińska gazeta.
„Fakt, że duże zachodnie mocarstwa mogą połączyć się i wydać wyrok na inne państwo, lekceważąc procedury międzynarodowe i zasady, wywołuje duże obawy. Podczas zimnej wojny żaden naród zachodni nie zdecydowałby się na taką prowokację, lecz dzisiaj została zrealizowana z niebywałą lekkością. Takie działania są niczym innym, jak tylko formą zachodnich szyderstw zagrażających globalnemu pokojowi i sprawiedliwości" — podkreśla Global Times.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)