„Jeśli spojrzeć na mapę, gdzie znajduje się Morze Azowskie, przy właściwym rozmieszczeniu i wzmocnieniu baterii rakietowych każda flota, która będzie tędy przepływać, zostanie zniszczona w zaledwie 5-10 minut” — powiedział polityk.
Dodał także, że Ukraina ma wszelkie środki, które pozwolą jej oprzeć się rosyjskiej flocie.„Mierząc, w jakiej odległości mogą być okręty, można nawet wziąć tę broń, która była w 1991 roku w Związku Radzieckim — prawie wszystko, co mamy — i systemy rakietowo-artyleryjskie będą mogły stłumić praktycznie każdą flotę” — powiedział Bierioza.
Według danych polityka w tej chwili resort obrony Ukrainy podejmuje wszelkie niezbędne środki na wybrzeżu Morza Azowskiego w celu odpowiedniej reakcji na wroga. Deputowany wyraził również nadzieję na „trzeźwe i zrównoważone decyzje” na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, które zwołał prezydent Petro Poroszenko, aby omówić sytuację na Morzu Azowskim.
Podział morza, który istniał za poprzednich prezydentów, nie jest korzystny dla Ukrainy. Poroszenko powinien postawić zadanie MSZ: musimy odkryć, jak się bronić, gdzie apelować do międzynarodowych instytucji, gdzie odwoływać się do naszych partnerów i gdzie składać pozwy do międzynarodowych trybunałów — przekonuje Bierioza.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)