Według jego oceny większość krajów, które odwołały swoich ambasadorów z Syrii w 2011 roku, w tym UE, „pozostają zakładnikami amerykańskiego dyktatu, jeśli chodzi o rozwój ich stosunków z Syrią. Nie ma bowiem powodu, dla którego należałoby zwlekać z przywróceniem tych stosunków".
Teraz, kiedy te kraje zaczęły rozumieć, że ich cele i plany wspierania oddziałów terrorystycznych, które dotarły do Syrii z 80 państw, nie mają już sensu, a nawet poniosły fiasko, zaczynają szukać w sferze polityki sposobu na przywrócenie stosunków z Syrią. Pytanie tylko, czy owe kraje są wolne w podejmowaniu decyzji, czy może raczej ośrodek decyzyjny pozostaje w Waszyngtonie — powiedział Muallem.
Dyplomata dodał, że UE byłoby na rękę przywrócenie dobrych relacji z syryjskim rządem. Syria mogłaby pomóc w szczególności w rozwiązaniu problemów bezpieczeństwa wywołanych kryzysem migracyjnym w Europie, bo Damaszek posiada dane dotyczące terrorystów przybyłych z Syrii do UE. Damaszek nie udostępni tych danych bezpłatnie. Europa musi najpierw „naprawić swoje błędy popełnione względem narodu syryjskiego" — podkreślił minister.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)