„Miliardowe inwestycje, które utrzymują najważniejszy interes gazowy Rosji z punktu widzenia Moskwy, wydają się właściwe” — pisze gazeta.
Odpowiednia gwarancja, jak zauważa gazeta, została udzielona na tle amerykańskich gróźb nałożenia sankcji na firmy z Europy, które zajmują się budową magistrali gazowej. Jak stwierdził szef amerykańskiego Departamentu Energii Rick Perry, rząd Stanów Zjednoczonych jest zaniepokojony, że projekt może doprowadzić do zakończenia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę i poważnych strat finansowych dla Kijowa.
„Członkowie Unii Europejskiej są również wyczuleni na to. Absolutna większość z nich. Niemcy zajmują odmienne stanowisko i być może Austria. Ale wszyscy inni, z którymi rozmawiałem, chcą alternatywy dla Nord Stream 2”, powiedział urzędnik.
Według Perry'ego, dopuszcza on wprowadzenie sankcji przeciwko rosyjskiemu sektorowi energetycznemu w związku z budową tego gazociągu, ale decyzji jeszcze nie podjęto. Jednak prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił, że władze Stanów Zjednoczonych nie zamierzają karać firm biorących udział w realizacji „Nord Stream-2”, choć o przygotowywaniu odpowiednich środków informowały źródła w Białym Domu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)