Dick Durbin, senator z Partii Demokratycznej, który zadał to pytanie, powiedział, że ziemie zajęte w wyniku działań wojennych zgodnie z normami międzynarodowymi są uważane za tereny okupowane. Pompeo odpowiedział mu, że nie będzie szczegółowo analizował tego podczas tych przesłuchań, ale zaproponował senatorowi usługi swoich podwładnych, którzy, jak podkreślił, są gotowi omówić tę część prawa międzynarodowego.
Druga sprawa to kwestia praktycznej polityki. Jeśli wszystko wygląda właśnie tak i za agresję nie trzeba płacić, to jeśli atakujecie i tracicie część swojej ziemi, ponieważ napadliście i dostajecie ją z powrotem, tylko dlatego, że się wam nie udało, to jest to bardzo zły system – dodał Pompeo.
Jak zauważył Durbin, kierując się taką logiką, Stany Zjednoczone mogą pretendować na terytorium Iraku.
„Możemy podać dziesiątki przykładów, ale poprosił mnie Pan po prostu o porówanie sytuacji Wzgórz Golan i Krymu” – zareagował sekretarz stanu USA.
Wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał deklarację ws. uznania suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan podczas spotkania z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. W czasie wojny sześciodniowej w 1967 roku Izrael zdobył i okupował Wzgórza Golan, należące do Syrii, a w 1981 roku doszło do ich aneksji. Przynależność tych terytoriów jest uważana za główną przyczynę konfliktu syryjsko-izraelskiego, próby jego rozwiązania podejmowano jeszcze przed wybuchem wojny domowej w Syrii.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)