Lider PO Grzegorz Schetyna 28 maja przyjechał do Brukseli, aby omówić z Tuskiem kampanię do PE, wyniki eurowyborów oraz przyszłość Polski w Unii Europejskiej. Jak podaje Wprost, podczas spotkania doszło do „ostrego spięcia”. Tusk oskarżył Schetynę o porażkę i poradził mu całkowitą zmianę otoczenia, co wywołało surową reakcję szefa PO.
– Niektórzy muszą już odejść – zasugerował Tusk. – Może lepiej, żebyś ty odszedł – odparł Schetyna.
Po porażce Koalicji Europejskij w wyborach do PE planowany przez Donalda Tuska powrót do polskiej polityki na czele opozycji zawisnął w powietrzu, bo zakładał on remis albo minimalną przegraną z PiS. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że taki wynik opozycja zawdzięcza nie tylko własnej słabości i sprzecznościom w interesach partii, które należały do Koalicji Europejskiej, ale też nieskutecznemu udziałowi Tuska w kampanii wyborczej.
Według mediów plan Tuska zawierał wygłoszenie przemówienia w Gdańsku 4 czerwca podczas obchodów 30. rocznicy obalenia komunizmu, w trakcie którego były premier miał zaapelować do opozycji o konsolidację interesów. Uroczystości przygotowywała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, i jej scenariusz obchodów nie przewidywał przemówień innych polityków oprócz Tuska. Taka decyzja pokazuje nie tylko to, że ta akcja polityczna była przygotowywana już od dawna, ale może również oznaczać, że planowanemu przemówieniu Tuska przypisywano wyjątkowe znaczenie, i nikt inny nie powinien był dekoncentrować uwagi Polaków (jak to było w przypadku z Jażdżewskim, którego słowa wywołały mocną krytykę pod adresem Tuska). Do planów Tuska 3 czerwca odniósł się prezydent Polski Andrzej Duda. Jego zdaniem wciąż jest możliwe zarówno stworzenie przez Tuska nowego ugrupowania politycznego, jak i jego uczestnictwo w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Komentując ostatnią tezę, Andrzej Duda podkreślił, że nie boi się starcia z Tuskiem w wyścigu o fotel prezydencki, wskazując na swoje doświadczenie w wyborach w 2015 roku, kiedy zwyciężył z Komorowskim, który na początku miał ponad 70 proc. poparcia.– Nie wykluczam tego, że (Donald Tusk) chciałby stanąć na czele jakiegoś ruchu politycznego. Tak jak kiedyś wyciągnął polityków z Unii Wolności i stworzył PO. Być może powtórzy ten manewr z Koalicją Europejską, a szczególnie z Platformą. Wyciągnie tych, którzy mu będą pasowali, dołączy jeszcze parę osób z Nowoczesnej, może z SLD, wtedy PO podzieli los Unii Wolności. I wtedy będzie mógł opowiadać, że to, co stworzył, to jakaś nowa jakość w polityce, że ma czystą kartę – powiedział prezydent, komentując perspektywy utworzenia nowej partii przez Tuska.
Nie ulega wątpliwości, że dla szefa Rady Europejskiej to przemówienie powinno było stać się wielkim przełomem. Ale jak podaje informator Wprost, po niedawnych wydarzeniach Donald Tusk prawdopodobnie nie zdecyduje się na całkowite wdrożenie w życie swojego ambitnego programu i nie ogłosi powstania nowego ugrupowania politycznego, zostawiając plan swoich dalszych działań w tajemnicy. W czasie kiedy opozycja w Polsce potrzebuje mocnych postaci, których udział w polityce pozwoliłby na zjednoczenie w walce przeciwko obecnemu rządowi, Tusk może wybrać „strategię na przeczekanie”. Jeżeli do tego dodać mgliste perspektywy Koalicji Europejskiej, wydaje się, że szanse opozycji na skuteczny rewanż w jesiennych wyborach parlamentarnych są minimalne.Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbyły się 26 maja. Według podanych przez PKW wyników najwięcej mandatów w PE zdobył PiS z 45,38 proc. poparcia. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Europejska z 38,47 proc. głosów, a na trzecim – Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. Tylko przedstawiciele z ramienia tych trzech partii trafią do Parlamentu Europejskiego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)