„Na razie jest jeszcze czas, by się zatrzymać, opamiętać się, zapobiec dalszemu podążaniu w kierunku konfrontacji (...). Myślę, że przeważająca część społeczności międzynarodowej podziela takie podejście i zdaje sobie sprawę, że nie ma innej alternatywy” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow. Jak podkreślił, Waszyngton zdaje się jednak nie słyszeć tych apeli.
Zobacz też: Iran: Wojny nie będzie
Jest to odzwierciedlenie działań, zmierzających do celowego zaostrzania sytuacji. Nie mamy wątpliwości, że kierownictwo wojskowe i polityczne USA nie cofnie się przed niczym, aby maksymalnie skomplikować sytuację i co najważniejsze zwiększyć nacisk na Iran – zaznaczył rosyjski dyplomata.
Incydent z tankowcami w Zatoce Omańskiej
13 czerwca irańskie i arabskie media poinformowały, że w Zatoce Omańskiej zaatakowano tankowce naftowe Front Altair i Kokuka Courageous.
Według nieoficjalnych danych wystrzelono w ich kierunku torpedy, co doprowadziło do eksplozji i pożarów na pokładzie. Podano również, że nikt z członków załogi nie ucierpiał i wszyscy zostali ewakuowani.Waszyngton obarczył odpowiedzialnością za zdarzenie Teheran, oświadczając, że ma zamiar bronić swobody żeglugi w regionie.
Iran kategorycznie odrzucił te oskarżenia, nazywając je bezpodstawnymi. Władze kraju podkreśliły również, że same są zaniepokojone incydentem i przypomniały, iż pomagały w ratowaniu marynarzy.
Najwidoczniej dla pana Pompeo i innych amerykańskich urzędników najłatwiej jest wziąć i oskarżyć Iran – skomentowało MSZ państwa.
#Iran daje Europie ultimatum. https://t.co/q8oiTbPIFT pic.twitter.com/dwxNZ63u8o
— Sputnik Polska (@sputnik_polska) 18 czerwca 2019
W poniedziałek Departament Obrony Stanów Zjednoczonych ogłosił, że zamierza wysłać dodatkowe siły na Bliski Wschód w odpowiedzi na „zagrożenie” ze strony Iranu. Jak poinformował szef Pentagonu Patrick Shanahan, USA skierują do regionu dodatkowo 1 tys. wojskowych.
Rosyjskie MSZ komentując te doniesienia podkreśliło, że plany Ameryki noszą prowokacyjny charakter i są skierowane na wywołanie wojny.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)