Turyści powinni przyjeżdżać do Gruzji, ponieważ kochają ten kraj, a politycy powinni rozwiązać problemy, które leżą u podstaw wydarzeń, które miały miejsce - powiedziała Zurabiszwili w wywiadzie dla Euronews.
W piątek prezydent Rosji Władimir Putin na tle niepokojów w Gruzji podpisał dekret zakazujący rosyjskim przewoźnikom lotniczym latania do tego kraju. Zaleca się organizatorom wycieczek i biurom podróży, aby nie sprzedawali wycieczek do tego kraju, a rząd ma obowiązek zapewnić Rosjanom powrót do ojczyzny.
Jak wyjaśnił rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow, jest to przymusowe ograniczenie, którego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa rosyjskim obywatelom. Wraz z normalizacją sytuacji w Gruzji loty zostaną wznowione, dodał.
Według Stowarzyszenia Operatorów Turystycznych Rosji w Gruzji przebywa obecnie od pięciu do siedmiu tysięcy zorganizowanych rosyjskich turystów i dwa lub trzy razy więcej niezależnych.Protesty w Gruzji
20 czerwca w Tbilisi doszło do zamieszek. Miało to miejsce po tym, jak gruzińska opozycja i radykałowie zakłócili przebieg posiedzenia Międzyparlamentarnego Zgromadzenia Prawosławia z racji tego, że deputowany Dumy Państwowej Siergiej Gawriłow, kierujący organizacją, siedział w fotelu marszałka gruzińskiego parlamentu.
Deputowani opozycji opuścili salę, posiedzenie zostało przerwane. Następnie do budynku parlamentu wdarli się radykałowie. Według Gawriłowa oblali go wodą i próbowali zabrać dokumenty.
Protestujący zażądali, aby rosyjscy delegaci natychmiast opuścili Gruzję. Protestujący obrzucili jajkami budynek hotelu, w którym zatrzymał się Gawriłow.
W trakcie starć z policją przed budynkiem gruzińskiego parlamentu rannych zostało co najmniej 240 osób.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)