Według mediów USA rozpoczęły cyberatak przeciwko Iranowi 20 czerwca. Atak ten był już od dawna planowany i opracowywany, a decyzja o jego realizacji zapadła prawdopodobnie w związku z atakiem na tankowce w Zatoce Omańskiej, o który USA obwiniają Iran.
– Media pytały, czy doniesienia o cyberatakach na Iran są prawdziwe. W zeszłym roku zneutralizowaliśmy 33 mln ataków za pomocą (krajowej – red.) zapory sieciowej – oświadczył Dżahrumi. Działania USA irański minister określił jako „cyberterroryzm”.
Według Washington Post cyberatak przeprowadzony przez USA był wymierzony w irańskie systemy kontroli wyrzutni rakietowych i systemy monitorowania przepływu statków w cieśninie Ormuz, która łączy Zatokę Omańską i Zatokę Perską oraz ma strategiczne znaczenie dla światowego transportu morskiego ropy naftowej.
Cyber-agresja Waszyngtonu
Stany Zjednoczone mają bogate doświadczenie w sprawie użycia broni cybernetycznej. Jednym z pierwszych przykładów jej zastosowania przez Waszyngton jest tzw. operacja „Igrzyska Olimpisjkie”, która też była wymierzona przeciwko Iranowi. Według doniesień mediów operację tę rozpoczęto w 2006 roku za czasów George’a Busha i kontynuowano w czasie administracji Obamy. Wtedy USA przeprowadziły cyberatak przeciwko infrastrukturze irańskich zakładów wzbogacania uranu w Natanzie.
Do nowej fali napięć w stosunkach na linii Waszyngton-Teheran doszło po oskarżeniu Iranu przez USA o atak na dwa tankowce z ropą naftową – Front Altair i Kokuka Courageous. Irańskie MSZ określiło zarzuty Waszyngtonu jako bezpodstawne.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)