Dla Polski nie, ale dla Grecji być może
Niemiecki parlament dokonał ekpertyzy w sprawie reparacji dla Polski i Grecji za straty poniesione podczas II wojny światowej. W sprawie Polski Bundestag wykluczył wypłatę jakichkolwiek pieniędzy i uznał sprawę za zamkniętą. Jednak w przypadku Grecji uznano, że sprawą powinien zająć się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.
Decyzję o dalszym postępowaniu podejmie niemiecki rząd, który musi wydać na to zgodę, ponieważ sprawa ma ponad 70 lat. Dlatego sprawę reparacji dla Grecji można uznać za otwartą.
W przypadku Polski Bundestag nie ma już żadnych wątpliwości. Jak poinformowano PRL zrezygnowała z jakichkolwiek odszkodowań w 1953 i 1970 roku i jest to zdaniem niemieckiego parlamentu decyzja prawnie wiążąca. Polska z tym stwierdzeniem się nie zgadza, argumentując, że była to decyzja wymuszona przez ZSRR. Grecja natomiast miała się roszczeń nigdy nie zrzec. Jak oszacowano w grę wchodzi suma 290 mld euro.Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji ocenia, że Niemcy chcą wbić klin między Polaków i Greków i rozbić ich solidarne dążenie do uzyskania odszkodowań.
W nowej ekspertyzie Bundestagu, Niemcy dzielą zbrodnie wojenne na popełnione podczas IIWŚ w Grecji za które mogą zapłacić reparacje i zbrodnie popełnione w PL za które nie muszą już płacić, bo komuniści się ich rzekomo zrzekli. Ta opinia wiele mówi o niemieckiej praworządności.
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) 10 lipca 2019
Mularczyk podkreślił, że nie zgadza się z opinią Bundestagu, ponieważ nie można dzielić zbrodni wojennych na te popełnione wobec Grecji i te popełnione wobec Polski. Jego zdaniem są to zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, a te zgodnie z prawem międzynarodowym nie ulegają przedawnieniu.
Polityk zaznaczył, że warto byłoby połączyć siły i wspólnie umiędzynarodowić ten problem. Zaprzeczył również istnieniu jakiegokolwiek dokumentu, który stwierdza, że Polska zrzekła się reparacji. Trwają prace nad nowym raportem z „wyceną”, aktualnie według raportu z 1947 roku odszkodowanie od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową mogłoby wynieść ok. 850 mld dolarów.Polska odprawiona z kwitkiem
Niemieccy politycy i eksperci mówią jasno, że sprawę reparacji wojennych uważają za zamkniętą. Oświadczenia Polski na temat ewentualnych reparacji od Niemiec są niczym innym jak hałasem politycznym, powiedział Sputnikowi profesor politologii z Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego Niels Diederich.
Zobacz też: Szef MSZ: będziemy rozmawiać z Niemcami nt. reparacji
Sądzę, że to niezwykle dziwne, że 75 lat po zakończeniu wojny te kwestie zostały przedstawione w tym świetle. Tym bardziej, że NRD i była Republika Federalna Niemiec dokonały w swoim czasie wypłat kompensacji, te wypłaty są poparte odpowiednimi umowami. Dzisiaj jest to tylko polityczny szum, który prawnie nie ma solidnych podstaw – powiedział Diederich.
Rząd niemiecki wielokrotnie stwierdzał, że nie zamierza dokonywać płatności na rzecz Polski. Berlin uważa, że wypłacił już wystarczająco duże odszkodowania i nie ma powodu kwestionować odmowy przez Polskę reparacji w 1953 roku.
Uważam stanowisko niemieckiego rządu za słuszne. Berlin podkreśla gotowość do współpracy gospodarczej i pomocy tym krajom, które jej potrzebują. Jednak temat reparacji powinien zostać usunięty z porządku dziennego – uważa niemiecki ekspert.
Według Diedericha historia reparacji wojennych, których domagają się Polska i Grecja, „świadczy raczej o wycofaniu się w sferze współpracy” w Europie.
Trudno mówić o przyczynach tej sytuacji, ale wydaje się, że kraje, które gospodarczo korzystają ze swoich powiązań z UE, chcą opuścić ścieżkę współpracy i mówić coraz bardziej nacjonalistycznym tonem. To aluzja do rozkładu. Nasuwa się pytanie, dlaczego Polska i Grecja w swoim czasie tak nalegały na przyjęcie do UE – powiedział Diederich.Przypomnijmy, że podczas konferencji poczdamskiej w 1945 roku osiągnięto porozumienie, zgodnie z którym Polska otrzymała reparacje z udziału ZSRR pochodzące ze wschodniej strefy Niemiec. Kilka lat później ZSRR i Polska Rzeczpospolita Ludowa zawarły porozumienie, które przerwało egzekwowanie reparacji od NRD od 1954 roku.
Grecja nie odpuszcza
Ambasador Grecji w Berlinie przekazał na początku czerwca Niemiec notę, w której grecki rząd wzywa stronę niemiecką do otwarcia negocjacji w sprawie uregulowania nierozstrzygniętej kwestii niemieckich odszkodowań.
Zobacz też: Wrogów szukamy po sąsiedzku
Chodzi o wypłatę przez Niemcy odszkodowań i reparacji za straty poniesione przez Grecję podczas pierwszej i drugiej wojny światowej – przekazał grecki resort spraw zagranicznych. Nota została przedstawiona zgodnie z wytycznymi wiceministra spraw zagranicznych Sia Anagnostopoulou.
Ta akcja dyplomatyczna została podjęta po rozmowach na szczeblu liderów politycznych na posiedzeniu plenarnym parlamentu Grecji 17 kwietnia i w ramach wykonywania decyzji podjętej przez przytłaczającą większość deputowanych, z uwzględnieniem raportu międzypartyjnej komisji ds. ściągania niemieckich długów – czytamy w komunikacie.
Greckie roszczenia dotyczą odszkodowań i reparacji za straty poniesione przez Grecję i jej obywateli podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, zadośćuczynienia dla ofiar niemieckiej okupacji, zwrotu zrabowanych zabytków i skarbów kultury – podaje MSZ Grecji.
Zobacz też: „Oświadczenia Polski o reparacji od Niemiec świadczą o wycofaniu się w sferze współpracy"
Pomimo to niemiecki rząd uważa sprawę odszkodowań wojennych za zamkniętą. Jak powiedział kilka dni później rzecznik rządu RFN Steffen Seibert, sprawa reparacji „pod względem prawnym, jak i politycznym została ostatecznie zamknięta”.
Kolejny rząd Grecji i wszyscy Grecy powinni spodziewać się oficjalnej, pisemnej odpowiedzi od niemieckiego państwa – powiedział Yiannis Stathas.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)