Jak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, na „twardym” bez porozumienia wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej ucierpi wiele polskich firm, m.in. usługowych, transportowych, budowlanych czy spożywczych.
Wielka Brytania ważnym rynkiem dla Polski
Brytyjski rynek ma ogromne znaczenie dla polskich przedsiębiorców. Wielka Brytania znajduje się w pierwszej dziesiątce partnerów handlowych. Jest trzecim największym rynkiem zbytu dla polskich eksporterów towarów oraz drugim największym odbiorcą artykułów rolno-spożywczych. Jest to również rynek, na którym Polska uzyskuje wysokie dodatnie saldo obrotów handlowych.
Dzisiejszy polski eksport do Wielkiej Brytanii to ponad 12 mld funtów. Transportem drogowym, promami i tunelem przez kanał jeździ do Wielkiej Brytanii ok. 450 tys. polskich ciężarówek. Z Polski do Wielkiej Brytanii trafiają meble, okna, elektronika, kosmetyki oraz żywność, a z powrotem jadą samochody, odzież, elektronika, wyroby przemysłu chemicznego i inne artykuły. Globalna wymiana między Polską a Wielką Brytanią osiąga wartość ponad 21 mld euro i szacuje się, że zapewnia ok. 180 tys. miejsc pracy.
Warto też pamiętać, że na Wyspach mieszka około 1 mln Polaków (w Irlandii 120 tys.), z których aktywnych zawodowo jest ok. 700 tys. osób. Do połowy 2018 r. Polacy założyli na Wyspach już ponad 60 tys. firm - poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz w czasie ubiegłorocznego Forum Gospodarczego Wielka Brytania-Polska. Średnio tygodniowo jedna osoba wydaje ok. 200 funtów na zakupy, wynajęcie mieszkania, prąd i gaz oraz inne usługi. Tygodniowo w gospodarkę Wielkiej Brytanii Polacy wpompowują więc 200 mln funtów. Więcej wydają na swoje utrzymanie Polacy, którzy prowadzą działalność gospodarczą.Najbardziej nurtujące jednak pytanie dotyczy wpływu oczekiwanego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE na transgraniczny przepływ osób, towarów, kapitału i danych, świadczenie międzynarodowych usług, oraz na przydzielanie kwot, na przykład, na połowy ryb na Atlantyku, Morzu Północnym i na Bałtyku.
„Brexit już niedługo, i to nie jest dobre dla Polski” - ocenia dyrektor Instytutu Współpracy z Biznesem Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu profesor Marian Noga. Mówi, że wszelkie tego typu zmiany wywołują najprzeróżniejsze emocje. Nie uważa, żeby Polska w tej chwili była liderem przemian w Unii Europejskiej, bo na pewno takim liderem nie jest, raczej jest, niestety, na marginesie - mówi. Uważa, że jeśli chodzi o rewizje kwot, licencji dla krajów unijnych - już bez Wielkiej Brytanii – rozpocznie się walka wewnątrz Unii Europejskiej, na przykład o kwoty mleczne, rybne, cukrowe. I to na takiej zasadzie, że przyjeżdżają przywódcy 28 krajów ( niedługo już 27 przyjedzie), potem dziewiętnastka z Unii ze strefy euro zostaje, dyskutują problemy, związane z gospodarką w ich krajach, a pozostali wyjeżdżają do domu jak niechciane dzieci. I to przecież na własne życzenie, nikt nikomu nie zabrania iść do strefy euro.„W związku z tym bardziej ja to widzę na zasadzie nowych dyskusji i słabych pozycji Polski w Unii Europejskiej” - konkluduje profesor Noga.
Brexit ma też dobre strony
Nie brakuje jednak optymistycznych prognoz związanych z Brexitem. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego dla wielu przedsiębiorców z Polski twardy Brexit może być impulsem do dalszego rozwoju. Jako przykład, z obliczeń PIE wynika, że gdyby Wielka Brytania przyjęła taryfę unijną, to przy zachowaniu obecnej struktury towarowej średnia ważona stawka celna w eksporcie polskich towarów do tego kraju mogłaby wzrosnąć do 8,5 proc., a w przypadku produktów rolno-spożywczych nawet do 28 proc.
Brexit oznacza, że Zjednoczone Królestwo staje się krajem trzecim, dokładnie tak samo jak USA czy Indonezja. Towary, które dziś są wwożone do lub wywożone z Wielkiej Brytanii, po wyjściu kraju z Unii będą podlegać takiej samej odprawie, jak w przypadku handlu z państwami spoza UE. Stan niepewności kraje unijne będą przeżywać dopóki UE i Wielka Brytania będą negocjować warunki Brexitu. A rzeczywistość może się okazać zupełnie inna.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)