Jak poinformował Pentagon, rakieta pomyślnie zlikwidowała cel po ponad 500 km lotu.
Podkreślamy, że odbieramy to wydarzenie spokojnie, bez emocji. Przypuszczaliśmy, że rozwój wydarzeń będzie właśnie taki – zaznaczył Riabkow.
Oprócz tego polityk zwrócił uwagę na krótki czas, w jakim odbyły się przygotowania do testów. Zdaniem polityka, przez nieco ponad 2 tygodnie nie da się praktycznie zrealizować tego typu przedsięwzięcia, co świadczy o tym, że Waszyngton szykował się do niego wcześniej, jeszcze w czasie obowiązywania Traktatu INF.
Riabkow przypomniał również słowa prezydenta Władimira Putina, który potwierdził, że Moskwa nie będzie rozmieszczać pocisków pośredniego zasięgu w żadnym z regionów świata, dopóki nie zaczną tego robić Stany Zjednoczone.
Koniec traktatu INF
Traktat INF, przewidujący likwidację pocisków rakietowych pośredniego zasięgu przestał obowiązywać 2 sierpnia z inicjatywy USA. Tego samego dnia Pentagon oświadczył, że USA zaczynają prace nad rakietami bazowania naziemnego w wariancie niejądrowym, które wcześniej były zakazane.
Jak uważają Stany Zjednoczone, jej maksymalny zasięg przewyższa 500 km, co jest zakazane w układzie. Rosja nie zgadza się z tymi oskarżeniami i pokazała rakietę zagranicznym attache prasowym, ale przedstawiciele USA i NATO nie przyjechali nawet na spotkanie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)