Jak podkreślają autorzy artykułu, (pewne środowiska – red.) w USA próbują obecnie przygotować się do „epoki rywalizacji między mocarstwami”. Na tym tle niektóre „wpływowe głosy” w rządzie Stanów Zjednoczonych promują „strategię horyzontalnej eskalacji i zwiększania kosztów” – pisze Foreign Policy.
Chodzi o to, że Amerykanie mogą wykorzystać swój „praktycznie nieograniczony” dostęp do każdego punktu świata, żeby spowodować tam poważne straty dla Chin i Rosji.
W przypadku zajęcia przez Rosję państw bałtyckich Stany Zjednoczone mogą np. zaatakować rosyjskie wojska na Krymie czy w Syrii. Zgodnie z tą teorią zagrożenie likwidacji oraz przejęcia rozmieszczonych na odległość sił i środków może zmusić przeciwnika, by powtrzymał się przed atakiem i zrezygnował ze swoich pierwotnych celów – zaznaczono w artykule.Wśród bardziej agresywnych wariantów jest zaatakowanie Chin czy Rosji w celu obrony amerykańskich sojuszników wzdłuż ich „słabszych peryferii”, między innymi na Dalekim Wschodzie czy w zachodnich rejonach ChRL. Może to być również przejęcie tak zwanych strategicznych punktów ciężkości, na przykład aparatu administracji państwowej czy ważnych dla społeczeństwa obiektów gospodarczych – piszą autorzy artykułu.
Ta koncepcja ma jednak mało szans na realizację, a jej zastosowanie może mieć katastrofalne konsekwencje – zauważają dziennikarze, ponieważ Rosja i Chiny mają masę możliwości do odwetowej eskalacji, między innymi użycia broni nuklearnej.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał sojuszników do dalszego zwiększania wydatków na obronę, żeby sojusz był „przygotowany na przyszłość”.
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wyraziło zaniepokojenie perspektywą nowego wyścigu zbrojeń w związku z konsekwentnym zwiększaniem wydatków na obronę państw NATO. Jak zaznaczył resort, „łącznie w 2019 roku (wydatki) przewyższą 1 bilon dolarów USA”, co stanowi ponad połowę globalnych nakładów pieniężnych na te cele.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)