„Opowiadam się za zakończeniem wojny z Rosją. Jestem za tym, aby w przyszłości normalizować stosunki, ale nie na zasadzie „bierz i zapomnij”. Rosja powinna zapłacić za swoją agresję. A koniec wojny to pieniądze zapłacone za agresję i powrót Krymu, bez względu na to, jak długo to potrwa” – powiedział polityk w wywiadzie dla RBK-Ukraina.
Jak dodał, wysokość „odszkodowania” nie jest jeszcze znana.
Wicepremier do spraw integracji z Unią Europejską i NATO Dmytro Kułeba wyraził przekonanie, że Krym na pewno wróci do Ukrainy. Jego zdaniem może do tego dojść w momencie maksymalnego osłabienia Rosji, kiedy półwysep „będzie wymykał się jej z rąk”. Do tego czasu – zaznaczył polityk – „wojna” z Rosją będzie trwała.
„W tej wojnie będziemy walczyć o Krym. Mówiąc walczyć, mam na myśli przede wszystkim metody polityczne i gospodarcze” – wyjaśnił.
OPINIE#Macron lansuje swoją wizję „nowej architektury zaufania i bezpieczeństwa”?https://t.co/gDCQk3g4wL pic.twitter.com/bPNAhHvB8A
— Sputnik Polska (@sputnik_polska) 12 ноября 2019 г.
Krym wszedł w skład Rosji w marcu 2014 roku w wyniku referendum, na którym większość mieszkańców półwyspu poparła tę ideę. Kijów i państwa Zachodu uważają, że Rosja zajęła ukraińskie terytorium. Moskwa odrzuca te oskarżenia i podkreśla, że głosowanie odbyło się w zgodzie z normami międzynarodowymi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)