W kongresie udział wzięło około 100 delegatek i delegatów, w tym przedstawiciele SLD, Wiosny i Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, którzy spotkali się, by omówić dotychczasowe działania, planowane projekty ustaw, zmiany w partii i przyszłość lewicy.
Włodzimierz Czarzasty, nieobecny na spotkaniu, wysłał działaczom pozdrowienia za pośrednictwem Twittera.
„Nie muszę Wam życzyć mądrych obrad bo głupi nie jesteście, więc nie ma czego się bać. Fajnie, że ze sobą współpracujemy. Może dlatego, że my też głupi nie jesteśmy” – pozdrawiał swoich kolegów i koleżanki lider SLD. Podpisał się pod tymi słowami jako „Włodek od walenia wiadra i Armii Czerwonej”.
@partiarazem Pozdrawiam Was! Nie muszę Wam życzyć mądrych obrad bo głupi nie jesteście więc nie ma czego się bać. Fajnie że ze sobą współpracujemy. Może dlatego że my też głupi nie jesteśmy. Pozdrowienia dla Delegatek i Delegatów!!! włodek(ten od walenia wiadra i Armii Czerwonej)
— WłodzimierzCzarzasty 📚📖 #Lewica (@wlodekczarzasty) 30 listopada 2019
W taki sposób polityk SLD nawiązał m.in. do rozmowy z internautami, w której uczestniczyli także Adrian Zandberg i Robert Biedroń. – Włodek, czy ty wiesz co to znaczy „walić wiadro”? Bo tu było takie pytanie – zapytał wówczas Czarzastego lider Wiosny. – Wiesz co, to wie Adrian. On jest inteligentny – odparł rozbawiony Czarzasty. Jak podaje TVP Info, politycy rozmawiali później o legalizacji marihuany. „Walenie wiadra” miało odnosić się do palenia tego narkotyku.
Natomiast pisząc o Armii Czerwonej, przewodniczący SLD miał na myśli swoją niedawną, szeroko komentowaną wypowiedź o wyzwalaniu Polski przez Sowietów. – Na terenie Polski zginęło, łącznie z obozami, 700 tys. żołnierzy radzieckich (...) Tereny odzyskane były wyzwalane przez dwie armie: jedna armia to była armia Wojska Polskiego, m.in. był w niej gen. Jaruzelski, a druga armia to była armia, w której byli żołnierze rosyjscy bądź radzieccy, a byli i ukraińscy i różni – mówił prezes SLD na antenie TVP Info.
„Wyciągamy wnioski i idziemy do przodu”
W czasie dwudniowego Kongresu Lewicy Razem działacze podsumowali ostatni rok działalności oraz wskazali cele na najbliższe miesiące. Jedną z deklaracji było oświadczenie, że Lewica Razem nie połączy się w jedną partię z SLD i Wiosną. Jak zaznaczono, delegaci wyrazili wolę kontynuacji współpracy z ugrupowaniami, z którymi Lewica Razem współtworzy klub parlamentarny.Podczas Kongresu Adrian Zandberg, jeden z liderów Lewicy Razem oświadczył, że ugrupowanie wyłoni wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich z SLD i Wiosną, a jego nazwisko poznamy w grudniu. Polityk Lewicy Razem bierze pod uwagę to, że owym kandydatem może nie być polityk wywodzący się z jego ugrupowania.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)