W poniedziałek praski tygodnik Respekt, powołując się na źródło w lokalnych służbach specjalnych, poinformował, że rzekomo trzy tygodnie temu do Pragi przybył nieznany mężczyzna z rosyjskim paszportem dyplomatycznym, który miał w swojej walizce śmiertelną truciznę rycynę. Mężczyzna pojechał następnie do rosyjskiej ambasady oczekującym na niego samochodem misji dyplomatycznej. Jak zasugerował tygodnik, trucizna mogła być przeznaczona dla dwóch praskich polityków miejskich: starosty dzielnicy Praga 6 Ondřeja Kolářa i prezydenta Zdeněka Hřiba. Są oni związani z wyburzeniem pomnika marszałka Koniewa i zmianą nazwy placu przed ambasadą Rosji na plac Borysa Niemcowa.
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa określiła doniesienia czeskich mediów jako fejk i kolejny negatywny bodziec w relacjach dwustronnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zauważył z kolei, że nikt nie przedstawia dowodów na to, że Rosja usiłowała otruć kogoś w Czechach.
– Jesteśmy suwerennym państwem i oczywiście nie dopuścimy, aby pewne duże światowe mocarstwa w jakikolwiek sposób próbowały wpływać na nasze polityczne sprawy. Niedopuszczalne jest - jeśli to prawda - aby inne państwo prowadziło tu działania przeciwko naszym obywatelom – powiedział premier Czech.
Według Babiša aktualnymi sporami z Moskwą zajmuje się minister spraw zagranicznych Tomas Petršicek. Premier, jak poinformował, rozmawiał na ten temat z Petršicekiem we wtorek.
Spotkanie Babiša z dziennikarzami odbyło się po jego wizycie u prezydenta Miloša Zemana. Jak poinformował premier, na spotkaniu z prezydentem wypowiedział się on w sprawie czesko-rosyjskich stosunków, ale później nie rozpatrywano już tego tematu.
Z kolei przedstawiciel republikańskiej Służby Bezpieczeństwa i Informacji (SBI, kontrwywiad) Ladislav Sticha we wtorek wieczorem oświadczył, że jego resort uważa obecną sytuację za wyjątkowo poważną.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)