Wcześniej Biały Dom na Instagramie i Twitterze opublikował post, w którym tylko USA i Wielka Brytania zostały nazwane zwycięzcami nad nazizmem, a Związek Radziecki nie został w żaden sposób wspomniany.
„Próby zniekształcenia rezultatów klęski nazizmu i decydującego wkładu naszego kraju, które nie kończą się w Waszyngtonie nawet w uroczyste dni wspólnych obchodów 75. rocznicy zwycięstwa, są niezwykle oburzające” – zauważył rosyjski minister spraw zagranicznych.
Chcemy przeprowadzić poważną rozmowę na ten temat z amerykańskimi urzędnikami – głosi oświadczenie.
Niestety takie podejście jest wyraźnie niezgodne z oświadczeniem przyjętym 25 kwietnia przez prezydentów Władimira Putina i Donalda Trumpa z okazji rocznicy historycznego spotkania żołnierzy radzieckich i amerykańskich na Elbie w 1945 roku – poinformował rosyjski MSZ.
Zauważono, że dokument koncentruje się na wysiłkach obu krajów w walce ze wspólnym wrogiem.
„Dowodem na to są liczne uzasadnione odpowiedzi na twitty Białego Domu nie tylko Rosjan, ale także Amerykanów znających historię oraz ludzi z całego świata. Warto zauważyć, że ich poprawne i historyczne komentarze są metodycznie usuwane. I dzieje się to w kraju demokratycznym, „niestrudzenie powtarzającym o swoim przywiązaniu do wolności słowa!” – podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji.
Temat bohaterskiego wyczynu starszego pokolenia na wojnie nie powinien przerodzić się w kolejny problem w stosunkach dwustronnych, które już przeżywają trudne czasy. Rosja i Stany Zjednoczone, pomimo różnic, mogą, w oparciu o zaufanie, wzajemny szacunek i wzajemne uznanie dla swoich interesów, odeprzeć liczne wyzwania naszych czasów – głosi oświadczenie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)