Zgodnie z kalendarzem wyborczym podpisy poparcia muszą zostać złożone do 10 czerwca. Politycy KO dwoją się i troją, aby zdążyć z dopełnieniem tej formalności.
Jak podaje RMF FM, jeszcze dzisiaj Państwowa Komisja Wyborcza opublikuje nowy wzór kart do zbierania podpisów dla nowych kandydatów. W sytuacji, gdy podpisy były zbierane nielegalnie jeszcze przed ogłoszeniem daty wyborów, wówczas będą zakwestionowane.
Bez problemu zdążymy. Moje biuro poselskie już jest zarzucone telefonami, mailami, z pytaniem jak odebrać formularz, gdzie można podpisy zostawić i złożyć. Nieprawdopodobna mobilizacja – powiedziała RMF FM posłanka PO Joanna Mucha.– Zrobimy wszystko, żeby zdążyć. Widzę dużą mobilizację, bo tak samo duża jest wola zmiany prezydenta – dodał Robert Kropiwnicki z PO.
Sam kandydat KO Rafał Trzaskowski jest spokojny i pewny tego, że tydzień na zbieranie podpisów zupełnie wystarczy. – Siedem dni wystarczy. Choć muszę jasno powiedzieć, że w historii wolnej Polski tak krótkiego czasu na zbieranie podpisów jeszcze nie było. No, ale przecież spodziewaliśmy się tego – podkreślił.
Jego zdaniem „władza zamiast skoncentrować się na przeprowadzeniu demokratycznych wyborów, cały czas zastanawia się, jak swym konkurentom rzucać kłody pod nogi”.
Zbieramy podpisy. I nie rozumiem tego postępowania rządu, który próbuje znowu poprzez kruczki prawne uniemożliwić przeprowadzenie naprawdę wolnych demokratycznych wyborów – powiedział Trzaskowski komentując informacje dotyczące nowego formularza do zbierania podpisów z poparciem.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)