„Dziesięć godzin później (...) nadal nie nawiązują kontaktu. Według informacji Ruptly są w jednym z miejskich komisariatów policji” – poinformowała RT na Telegramie.
Wcześniej w stolicy Białorusi przetrzymywani byli także dziennikarze telewizji "Dożdż". Przy tym, jak powiedziała przedstawicielka MSZ Maria Zacharowa, nie mieli akredytacji. Białoruskie MSZ wyraziło przypuszczenie, że Rosjanie będą musieli opuścić kraj.
Według najnowszych danych frekwencja na wyborach prezydenckich na Białorusi wyniosła 79%. Aby zostać wybranym, jeden z kandydatów musi otrzymać więcej niż połowę głosów. Obecny prezydent Aleksander Łukaszenka, Andriej Dmitriew, Anna Kanopacka, Swietłana Cichanouska i Siergiej Czereczeń pretendują na najwyższe stanowisko w państwie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)