„Nasze dyslokacje w regionie bałtyckim na terytorium sojuszników w ramach NATO mają charakter obronny, poprzedziły kryzys na Białorusi, działamy przejrzyście we wszystkim, co dotyczy przygotowania bojowego i manewrów zaplanowanych w długoterminowej perspektywie” – podkreśliła Lungescu, poproszona o skomentowanie wypowiedzi białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenki na temat zagrożenia na zachodnich granicach oraz dążenia NATO do wykorzystania tego kraju jako „trampoliny do Rosji”.
Rzeczniczka sojuszu powołała się na wypowiedź sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, który zapewnił, że Pakt Północnoatlantycki pozostaje czujny i gotowy do ochrony wszystkich sojuszników.
Łukaszenka powiedział wcześniej, że nie wyklucza przekształcenia Białorusi w teatr działań zbrojnych.
Jednocześnie Łukaszenka porównał obecną sytuację z sytuacją w czasie II wojny światowej, wspominając w tym kontekście o Adolfie Hitlerze. „Oni (na Zachodzie – red.) nie potrzebują Białorusi. Białoruś jest jak zwykle trampoliną do Rosji. Ale nie tak, jak Hitler rzucił Grupę Armii Środek na Moskwę. Technologie są inne” - powiedział.
Jego zdaniem celem wewnętrznej opozycji jest sprowadzenie obcych wojsk do Białorusi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)