Prawdopodobnie dojdzie do tego w połowie października, podkreślił.
Rafał Trzaskowski zapowiedział (na posiedzeniu zarządu PO – red.), że dopóki awaria „Czajki” nie zostanie naprawiona i nie będzie wstrzymany zrzut ścieków do Wisły, to nie będzie ogłaszał nowego ruchu. Czyli trzeba poczekać kilka tygodni, cztery, pięć, może sześć – zauważył Neumann w rozmowie z Radiem ZET.
„Nowa Solidarność” Trzaskowskiego
Zgodnie z zapowiedziami Rafała Trzaskowskiego „Nowa Solidarność” nie ma konkurować z PO, a wykorzystywać potencjał jego elektoratu. Opierać się będzie na samorządowcach i organizacjach pozarządowych, jednym z jej zadań będzie zbieranie podpisów pod projektami ustaw proponowanych przez obywateli. Po raz pierwszy Trzaskowski mówił o nowym ruchu po II turze wyborów prezydenckich, w lipcu, szczegóły miały zostać przedstawione 5 września.
W miniony wtorek Trzaskowski zapowiedział, że inauguracja ruchu odbędzie się prawdopodobnie za kilka tygodni. Podkreślił wówczas, że „absolutnym priorytetem” jest dla niego w tej chwili rozwiązanie problemów wynikających z awarii „Czajki”.
Awaria oczyszczalni „Czajka” rok po poprzedniej
Do awarii w oczyszczalni ścieków „Czajka” doszło w sobotę 29 sierpnia. Awarii uległa rura przesyłowa do oczyszczalni, z tego powodu ścieki zaczęły być zrzucane do Wisły. Dla zminimalizowania skutków awaryjnego zrzutu ścieków do rzeki uruchomiono ozonowanie. W związku z awarią w stolicy powołano sztab kryzysowy.
Zlecone po zeszłorocznej awarii analizy wykazały błędy w projekcie i wykonaniu układu przesyłowego, dlatego miasto zaczęło prace nad wykonaniem przesyłu alternatywnego, mówił prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.W niedzielę 30 sierpnia podczas konferencji prasowej prezes Wód Polskich zasugerował, że uszkodzenie rurociągu, którym są przepompowywane ścieki do oczyszczalni „Czajka”, może być nie do naprawienia.
Do pierwszej poważnej awarii w warszawskiej „Czajce” doszło 27 sierpnia 2019 roku. Była to największa na świecie ekologiczna katastrofa, biorąc pod uwagę ilości ścieków, które trafiły wtedy do Wisły.
Uszkodzeniu wtedy uległ jeden z kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni, po czym ścieki skierowano do drugiego kolektora, który w środę 28 sierpnia przestał funkcjonować.
Z powodu awarii podjęto decyzję o kontrolowanym zrzucie nieczystości do Wisły. Do rzeki trafiało 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)